Właśnie od decyzji na szczeblu ministerialnym uzależnia powrót dzieci i młodzieży do siedleckich szkół, prezydent Siedlec Andrzej Sitnik. Jak zapewnia, samorząd przygotowuje się do tego, ale trzeba też liczyć się z tym, że w ciągu dwóch tygodni sytuacja może się zmienić - dodaje.
Rok szkolny rozpoczniemy 1 września, chyba że będą decyzje na szczeblu ministerialnym czy rządowym, że jednak nie. My tak czy inaczej będziemy starali się w jak najlepszy sposób przygotować się do tego, aby stworzyć jak najlepsze warunki do bezpiecznego przebywania dzieci w szkołach - mówi Andrzej Sitnik.
I właśnie ostatnie dni wakacji samorząd wykorzystuje aby te warunki zapewnić. Rygor sanitarny będzie zachowany w najdrobniejszych szczegółach, tak aby zarówno rodzice dzieci, sami uczniowie, ale także nauczyciele nie mieli żadnych powodów do obaw związanych ze swoim bezpieczeństwem.