Placówka otrzymała ponad 900 szklanych negatywów zdjęć Gancwola w latach 80., od spadkobierców znanego siedleckiego fotografa. Dla muzeum są to nie tylko cenne eksponaty, ale także wyjątkowe źródło wiedzy o mieszkańcach regionu i ich życiu w dawnej Polsce.
– Adolf Ganiewski „Gancwol” podróżował w czasie zaborów po całej guberni siedleckiej (…) Później, w XX-leciu międzywojennym, po całym powiecie siedleckim. Bardzo dużo obiektów pozostawił sfotografowanych z terenu, czyli dwory murowane, dwory drewniane, jakieś malutkie cerkwie prawosławne, różne osoby, rodziny chłopskie i szlacheckie. Dużo takich negatywów nie było możliwe do opracowania, ponieważ nie były publikowane, a świadkowie tych wydarzeń już zmarli. Więc mamy taki apel: jeśli ktoś z Państwa jakieś zdjęcie rozpozna, że jest też w zbiorach rodzinnych, to proszę dać nam znać, że została sfotografowana taka czy inna rodzina. Czy nawet w zbiorach rodzinnych może być zdjęcie jakiegoś budynku nieistniejącego, z terenu, którym mamy na tym szklanym negatywie – wyjaśnia Sławomir Kordaczuk, dyrektor siedleckiego Muzeum Regionalnego.
Oglądając fotografie, warto też zwrócić uwagę na ich tło. Być może komuś uda się w ten sposób rozpoznać jakiś konkretny moment z historii własnej rodziny, a dzięki temu muzeum uda się powiązać to zdjęcie z konkretnym miejscem czy wydarzeniem.
Więcej o akcji w załączonym poniżej materiale dźwiękowym. Zdjęcia znajdziecie natomiast na facebookowej stronie muzeum.