– Wydaje się, że część osób składa deklaracje, gdzie od 2013 roku te deklaracje nie były składane. Czyli widać, że poszło to w eter, a ludzie, może nie to, że są zaniepokojeni, natomiast sprawdzają. Ich tłumaczenie jest takie, że zapomnieli, nie wiedzieli, że coś takiego trzeba uzupełnić – mówi Paweł Chazan, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej siedleckiego magistratu.
Pojawiły się także zgłoszenia od mieszkańców, którzy zauważyli nieprawidłowości u swoich sąsiadów.
– Mamy takie informacje. Te informacje weryfikujemy w dwojaki sposób. Będziemy te dane wprowadzać do systemu, do tego programu, natomiast też prosimy zarządców o wyjaśnienie i sprawdzenie tych ewentualnych nieprawidłowości. Czy mogą to skontrolować, to kwestia ich dobrej woli, natomiast zawsze mogą poprosić o wyjaśnienia w związku z informacją, że ilość osób jest inna niż podana w deklaracji – dodaje Paweł Chazan.
Zakupiony przez miasto program komputerowy, który będzie weryfikował deklaracje śmieciowe, zacznie działać prawdopodobnie od marca. Do końca lutego magistrat zbiera do programu dane o mieszkańcach, pochodzące z jednostek oświaty, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie (dotyczące liczby osób) oraz Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji (dotyczące ilości zużycia wody w domach i mieszkaniach).