– Agacie K. może grozić kara od 6 miesięcy do 15 lat pozbawienia wolności. Przedstawiony został jej zarzut w związku z tym, że popełniła sobie z tego czynu stałe źródło dochodu, czyli art. 65 paragraf 1 Kodeksu Karnego. A tutaj ustawodawca każe takich sprawców traktować jako tzw. recydywistów wielokrotnych, czyli ta kara wtedy ulega zwiększeniu – wyjaśnia Katarzyna Wąsak z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.
Na wymiar kary wpłynie też ilość złożonych skarg przez te osoby, które wpłaciły pieniądze na fałszywą zbiórkę i czują się oszukane.
– Mogę na dzień dzisiejszy powiedzieć, że takie osoby pokrzywdzone zgłaszają się do nas bądź na komendę systematycznie. Każdego dnia pojawiają się jakieś osoby czy wpływają do nas zawiadomienia, czy też w drodze pomocy prawnej te osoby składają zawiadomienia o przestępstwie – dodaje prokurator.
Wszyscy, którzy czują się osobami poszkodowanymi lub chcieliby odzyskać pieniądze, mogą wciąż zgłaszać to do prokuratury lub na policję. Ważne, by w zawiadomieniu wyjaśnili, że czują się oszukani i dołączyli dowody wpłaty bądź wpłat na fałszywą zbiórkę.
Obecnie Agata K. przebywa w Areszcie Śledczym Warszawa Grochów. Najprawdopodobniej w najbliższych tygodniach zostanie tam poddana ocenie psychologicznej biegłych lekarzy psychiatrów.