Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Senat przyjął ustawę o ochronie zwierząt z poprawkami. Wśród nich są m.in. zgoda na ubój rytualny drobiu i opóźnienie daty wejścia w życie ograniczeń uboju rytualnego bydła a także zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Zmiany nie przekonują rolników. Na jutro zapowiadają kolejne manifestacje.
- Uważam, że te poprawki są skandaliczne. Dzielenie rolników, rozbijanie tylko po to, żeby może skłonić do zaprzestania protestów. Rządzący myślą, że właściciele ferm drobiu nie będą protestować i cała sprawa się rozmyje. Ale my mówimy stanowcze nie. Nie rozmyje się – podkreśla Łukasz Komorowski, przewodniczący NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych w powiecie węgrowskim.
Gospodarze z regionu wyjadą jutro na krajową „dwójkę”. Z powiatu węgrowskiego w akcji ma wziąć udział około 100 rolników.
- Oczywiście wszystkie wymogi sanitarne, które w kraju obowiązują będą zachowane. Rolnicy będą jechać ciągnikami oflagowanymi. Przedostaniemy się na krajową dwójkę i pojedziemy w kierunku Ryczołka, do ronda a potem do Siedlec i z powrotem tą samą trasą.
Jak dodaje Łukasz Komorowski, rolnicy nie zamierzają blokować drogi. Spowolnią ruch. Akcja rozpocznie się między 10:00 a 11:00 i potrwa około 5 godzin.
Protest przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt planują też rolnicy z powiatu siedleckiego. O godzinie 10 ma rozpocząć się blokada drogi krajowej nr 2 w Zdanach (gmina Zbuczyn).