– Ceny cały czas rosły i ta sytuacja, która miała miejsce w kwietniu, za kilka miesięcy była gorsza. W trakcie obsługi tego wniosku musieliśmy zmieniać jeszcze taryfę, tak że z ok. 13 procent początkowo, taryfa została ustalona na 24,51 proc. Wprowadziliśmy taryfę w najpóźniejszym możliwym terminie, który wynika z przepisów Ustawy Prawo Energetyczne. Chcieliśmy, żeby mieszkańcy mieli jeszcze jeden miesiąc takiej jakby ulgi. Nie możemy wprowadzić żadnej bonifikaty ani ulg związanych z wprowadzeniem tej taryfy. Ostateczny termin dopuszczany przez tę ustawę to jest 5 listopada 2021 roku. Jeżeli przedsiębiorcy będą mieli problem z zapłaceniem taryfy, to tak jak do tej pory, mogą zwrócić się do nas o rozłożenie płatności na raty albo zmianę terminu płatności – mówi Marzena Komar, prezes Przedsiębiorstwa Energetyczno-Ciepłowniczego w Siedlcach.
Podwyżka była jednak nieunikniona. Powodem są m. in. wysokie opłaty z tytułu uprawnień do emisji dwutlenku węgla, które musi ponosić przedsiębiorstwo. Drugą przyczyną jest drastyczny wręcz wzrost cen paliwa gazowego, do którego doszło w ciągu ostatniego pół roku, a które zresztą rosną nadal. Ceny obowiązujące od 5 listopada będą aktualne przez rok, ale w tym czasie PEC ma prawo wnioskować do URE o ich kolejne podniesienie, jeżeli będzie mieć problemy z utrzymaniem płynności finansowej.
– Obecnie sytuacja gospodarcza jest na tyle zła, że ceny gazu nie pozwalają nam na produkcję energii. Dlatego też nie ma takiej pewności, że ta taryfa nie zostanie jeszcze w trakcie roku zmieniona. Z przykrością to stwierdzam, ale musimy zachowywać płynność finansową przedsiębiorstwa i robić starania, by ono funkcjonowało. Jeżeli rządzący nie zdecydują się na dopłaty do produkcji energii czy ciepła, to trzeba będzie szukać tego wsparcia – nie ukrywam – w kieszeni mieszkańców Siedlec (…) Mimo że ceny są wysokie, to w porównaniu do innych przedsiębiorstw działających na rynku – są niższe. Wiem, że to żadne pocieszenie. Ale zakup paliwa przekracza 70 procent wszystkich kosztów wytwarzania ciepła. Jest to bardzo duże obciążenie dla PEC-u. W ostatnich latach średnie roczne ceny gazu wynosiły 57 zł na MWh. Sytuacja zmieniła się drastycznie. W bieżącym roku aktualne ceny gazu są ponad ośmiokrotnie wyższe od przeciętnych cen z lat ubiegłych, wynoszą ok. 440 zł za MWh. Nie wiemy, czy one się utrzymają czy jeszcze wzrosną. Takiego wzrostu cen nie wytrzyma żadne przedsiębiorstwo – podkreśla Marzena Komar.
Warto dodać, że miejska spółka nie czerpie zysku z dostaw ciepła dla mieszkańców. W zeszłym roku na jego sprzedaży odnotowała stratę w wysokości prawie 2 milionów złotych. Podwyżka cen ciepła jest więc konieczna, by przedsiębiorstwo mogło się utrzymać i dalej prosperować. Więcej na ten temat w załączonym poniżej materiale dźwiękowym (jeżeli się nie wyświetla, należy odświeżyć stronę).
Polecany artykuł: