– Według wstępnych ustaleń policji, mężczyzna leżał na torach, gdy nadjeżdżał pociąg. Maszynista, zauważywszy go, użył sygnałów dźwiękowych. Mężczyzna usłyszał je i próbował wstać, ale nie zdążył. Zginął na miejscu. W pobliżu tego miejsca, nie było żadnego przejścia – wyjaśnia sierż. Małgorzata Mazurek z Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.
Po wypadku doszło do oględzin zwłok przez policjantów pod nadzorem prokuratora. Ciało niezidentyfikowanego mężczyzny zostało zabezpieczone w prosektorium.
Polecany artykuł: