– To się dzieje szczególnie w takich miejscach, gdzie bociany przemieszczają się pomiędzy żerowiskami. Są łąki po obydwu stronach drogi i bociany, przelatując pomiędzy tymi żerowiskami, pomiędzy jedną a drugą łąką, niestety znajdują się na kursie kolizyjnym, wpadają pod samochody i się zabijają – wyjaśnia Ireneusz Kaługa z Grupy Ekologicznej.
Po raz pierwszy inicjatywa wystartowała dwa lata temu. W te wakacje rusza ponownie.
– Akcja jest kontynuowana. Zagrożenie nie zmniejszyło się, a z każdym rokiem tych bocianów ginących pod kołami samochodów przybywa. Prosimy: zwolnijcie na drodze i uważajcie na bociany, które żerują na poboczach dróg. Dzięki temu można uratować co najmniej kilkanaście bocianów – apeluje Irek Kaługa.
Właśnie tyle ginie ich bowiem każdego roku tylko na drogach powiatu siedleckiego. Ostatnio życie straciły w ten sposób dwa ptaki, a trzeci, potrącony, trafi dziś pod opiekę warszawskiego ZOO ze złamanym skrzydłem.