W razie potrzeby Siedlce będą mieć drugie izolatorium!

Chodzi o budynek przy ul. Bema, który od lat stoi nieużywany. Miasto rozważało utworzenie tam izolatorium już wcześniej, ale wymagało to kosztownego przystosowania budynku do tego rodzaju zadań. Po inspekcji sanitarnej zrezygnowano zatem z tego pomysłu. Teraz magistrat znalazł jednak sponsora, który odpowiednio dostosuje armaturę sanitarną w budynku na wypadek, gdyby miasto musiało tam ulokować kolejnych chorych. W razie potrzeby nowe izolatorium będzie więc mogło zostać oddane do użytku.

– Wszystko zależy od decyzji dyrektora naszego Szpitala Miejskiego, pana Mirosława Leśkowicza. Jak będzie taka potrzeba, w ciągu kilku dni uruchomimy ten akademik i będzie kolejne izolatorium. Bardzo mi na tym zależało, ponieważ tak jak słyszymy, inne miasta już zastanawiają się, jak organizować szpitale polowe pod namiotami czy w salach gimnastycznych... Jest miejsce, jest budynek, który od samego początku widziałem jako możliwość izolatorium i wsparcie dla działań szpitala. To kolejna dobra informacja w tym trudnym czasie – mówi prezydent.

Na udostępnienie budynku do takiego celu wyraziły już zgodę władze siedleckiego uniwersytetu. W drugim izolatorium, podobnie jak w pierwszym, przebywaliby pacjenci z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem, którzy są w stanie dobrym i nie wymagają pobytu w szpitalu, a także osoby, które oczekują na wyniki badań, a nie ma dla nich miejsca w szpitalu bądź w namiotach rozstawionych w pobliżu oddziału zakaźnego. 

Więcej informacji o budynku nowego izolatorium można usłyszeć w oficjalnym komunikacie Prezydenta Miasta Siedlce na ten temat, który znajdziecie tutaj.