Przypomnijmy, Marcin zmarł nagle wczoraj wieczorem, 2 września, w Szpitalu Wojewódzkim w Siedlcach. Z redakcją Radia Eska Siedlce związany był z przerwami od 2011 roku. Wcześniej współpracował z innymi lokalnymi rozgłośniami radiowymi oraz prasą.
– Bez Marcina nasza redakcja nie będzie już taka sama. Trudno nam mówić o nim w czasie przeszłym i pogodzić się z jego odejściem. Pracowałyśmy z Marcinem przez kilka lat i spędzałyśmy z nim po wiele godzin każdego dnia. Był zawsze pogodny i optymistycznie nastawiony do świata i ludzi. Jego żarty, ciekawe opowieści, relacje z podróży krążą w naszych głowach. Mamy wrażenie, że wciąż słyszymy brzmienie jego głosu i śmiech. Praca z Marcinem była przyjemnością. Bardzo nam go brakuje... – mówią koleżanki z redakcji.
Prywatnie Marcin był także społecznikiem, angażował się w życie wspólnot kościelnych i udzielał się na scenie muzycznej, nie tylko lokalnej. Zmarł w wieku 45 lat.