33-latek uległ sprytnemu oszustowi i stracił 50 tysięcy złotych! Myślał że rozmawia z pracownikiem banku

i

Autor: fot. KPP w Łukowie

Policja

33-latek uległ oszustowi i stracił 50 tysięcy złotych! Myślał że rozmawia z pracownikiem banku

2024-01-12 10:27

Ponad 50 tysięcy złotych stracił 33-latek z gminy Łuków, z którym skontaktował się rzekomy przedstawiciel bankowego funduszu gwarancyjnego. Cwany oszust wmówił mężczyźnie, że jego pieniądze w banku są zagrożone i musi je przelać na nowe konto. Nie dość, że 33-latek wpłacił oszustom swoje oszczędności, to jeszcze przekazał im pieniądze z pożyczki. Policjanci z KPP w Łukowie apelują o rozwagę i ostrożność!

Niestety, tym razem ofiarą oszustów padł 33-latek z gminy Łuków. Jak informuje asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie, Pokrzywdzony poinformował mundurowych, że dzień wcześniej skontaktował się z nim telefonicznie mężczyzna, przedstawiający się jako konsultant z Funduszu Gwarancyjnego Narodowego Banku Polskiego. Mówił o zagrożeniu, jakie miało dotknąć konta bankowego mężczyzny, i o konieczności przelania zgromadzonych tam środków na bezpieczne, rezerwowe konto internetowe NBP. Instruowany przez rzekomego konsultanta 33-latek „wszedł” na wskazaną mu stronę, gdzie zalogował się i założył swoje konto bankowe. Dopiero później okazało się, że było ono fikcyjne.

W międzyczasie, zgodnie ze wskazówkami bankowca, mężczyzna zalogował się do swojego autentycznego konta bankowego i zwiększył limit wypłat. Później wygenerował, przekazał i zatwierdził kod blik. Z jego autentycznego konta bankowego zrealizowano wypłatę dwóch tysięcy złotych. I właśnie taka kwota „pokazała” się na jego bezpiecznym rezerwowym koncie NBP. Po tej transakcji autentyczne konto bankowe 33-latka zostało zablokowane. Był to „znak” którego jednak młody mężczyzna nie odczytał jako ostrzeżenie. Instruowany przez oszusta skontaktował się z prawdziwym konsultantem bankowym i „odblokował” swoje konto. Następnie przekazał oszustowi kolejny kod blik i zauważył kolejną transakcję na „swoich” kontach. Z autentycznego wypłacono trzy tysiące złotych i właśnie taka kwota zasiliła rezerwowe konto.

Oszust nie poprzestał na takich przelewach. Namówił 33-latka do wypłacenia gotówki w banku, którą następnie mężczyzna umieścił we wpłatomacie. Te pieniądze również zostały zaksięgowane na bezpiecznym koncie NBP. Ale to jeszcze nie wszystko! Zmanipulowany przez oszusta mężczyzna wziął jeszcze w banku pożyczkę, którą również umieścił we wpłatomacie. Rzekomy konsultant gwarantował mu rekompensatę za zaistniałe problemy i obiecywał nowe kody do logowania na koncie NBP. Później, gdy mimo obietnic, z 33-latkiem nie skontaktował się żaden przedstawiciel NBP, a on sam nie dostał żadnych kodów, zorientował się, że padł ofiarą oszustwa. Niestety, naiwność i brak ostrożności były bardzo kosztowne. Mężczyzna stracił ponad 50 tysięcy złotych.

Kolejny raz apelujemy o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie jakichkolwiek usług finansowych lub bankowych. Uważajmy również na przestępców, którzy podszywają się pod pracowników banku. Jeżeli dzwoni do Ciebie osoba, która twierdzi, że pracuje w banku i przekonuje, że ktoś próbował zalogować się na Twoje konto, zlecił z Twojego konta przelew lub próbował wziąć pożyczkę na Twoje dane, namawia do wzięcia kredytu i przekonuje, że bierzesz udział w tajnej akcji, bądź ostrożny, bo to może być próba oszustwa. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości podczas rozmowy z osobą, która podaje się za pracownika banku, koniecznie rozłącz się i osobiście lub telefonicznie skontaktuj się ze swoim bankiem – ostrzega asp. szt. Marcin Józwik.

Sprawdź jak dobrze znasz Siedlce! Spróbuj przyporządkować obiekty do ich lokalizacji. To tylko 10 pytań!

Pytanie 1 z 10
Gdzie mieści się Obraz El Greco "Ekstaza św. Franciszka"