Bez absolutorium i wotum zaufania. „Prezydent solista”

2022-06-28 16:41

Prezydent Siedlec nie uzyskał wotum zaufania i absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Większość radnych negatywnie oceniła jego działania i nie udzieliła mu poparcia. Wśród zarzutów: brak współpracy, trudności w dostępie do informacji, za mała aktywność w pozyskiwaniu funduszy z zewnątrz.

Prezydent Siedlec

i

Autor: JS/ Materiały prasowe Andrzej Sitnik, prezydent Siedlec

Regionalna Izba Obrachunkowa wydała opinie pozytywną, podobnie postąpiła komisja rewizyjna. Mimo to radni nie udzielili prezydentowi Siedlec ani wotum zaufania ani absolutorium. Większość zrzuca mu brak współpracy z radą miasta.

- W zeszłym roku nie udzieliłem wotum zaufania, w tym roku również, bo przez ten rok nic się nie zmieniło, pozostajemy z panem prezydentem w kryzysie dialogu, pan prezydent postrzega samorząd przez pryzmat własnej nieomylności (…) myślę, że pan prezydent swoją kadencją, swoim charakterem zarządzania pokazuje, że to jest jednokierunkowa uliczka o nazwie „ja - Sitnik” i niestety ona jest  ślepa - mówi radny Robert Chojecki.

- Przykre jest to, że przez te 4 lata prezydent nie wypracował takich relacji w radzie miasta, które pozwoliłyby mu w większości pracować i pozyskiwać dla siebie przychylność opinii (…) Dzisiaj większość pokazała panu prezydentowi, że nie aprobuje jego pomysłu na miasto, stąd brak absolutorium, bo 8 głosów „za” okazało się za mało i podobny wynik przy wotum zaufania. Prezydent, który jest solistą i widać to w sposób bardzo wyraźny, musi mieć świadomość, że jak się gra solo, to się ponosi konsekwencje, czyli ta większość nieusatysfakcjonowana rodzajem współpracy nie daje mu tego wotum zaufania i stąd taka ocena - tłumaczy radny Mariusz Dobijański.

- Ja zagłosowałem „za”, moim zdaniem wykonanie budżetu i inwestycje, które są w naszym mieście robione zasługują na to, żeby radni podjęli taką a nie inną decyzję, pomimo tak trudnego roku jaki mieliśmy, bo to był rok pandemiczny, to prezydent sobie świetnie poradził - mówi radny Roman Ignaciuk.

Prezydent Andrzej Sitnik nie zgadza się z zarzutami radnych. - Mam ogromną satysfakcję, że tak zakończyliśmy tamten trudny rok, opinia wzorcowa jeśli chodzi o Regionalną Izbę Obrachunkową, ale cóż... takie prawo opozycji, że wszystko na „nie” - no trudno, trzeba dalej pracować, trzeba robić swoje. Od samego początku są zarzuty, że nie ma współpracy, posłużę się słowami piosenki - „do tanga trzeba dwojga”, nie zdarzyło się żeby ktokolwiek do mnie przyszedł i abym odmówił spotkania i rozmowy na tematy dotyczące najważniejszych spraw dla miasta, przed każdą sesją wysyłane są z sekretariatu zaproszenia do radnych, żebyśmy mogli porozmawiać na bieżąco, nie ma odzewu poza Bezpartyjnymi Siedlcami, przykre - podsumował prezydent Sinik.

QUIZ. Dziwne słowa w języku polskim. Wielu na pewno nie znasz!
Pytanie 1 z 15
Ladaco to inaczej: