Członkowie Koła „Podlasie” w Siedlcach i cześć mieszkańców sprzeciwia się zaplanowanym na połowę lipca pracom w siedleckim parku. Alejka, która tam powstanie w ramach budżetu obywatelskiego będzie przebiegać m.in. przy leciwym grabie Jacku. Przyrodnicy obawiają się, drzewo może nie przetrwać robót. Nie odpowiada im też termin rozpoczęcia prac i – nieuzasadniona ich zdaniem - konieczność wycinki czterech drzew kolidujących z inwestycją. O swoich obawach mówili podczas spotkania, które zorganizowali w parku.
- Roboty budowlane mają się zacząć już 15 lipca, kiedy to mieszkańcy wypoczywają w parku (…) Jesteśmy tu po to, żeby przekonać pana prezydenta za pośrednictwem mediów, mieszkańców, żeby przełożyć start prac, moment wejścia sprzętu budowlanego do parku na jesień – mówi Barbara Mileszczyk, prezes Koła Polskiego Klubu Ekologicznego „Podlasie” w Siedlcach. – W tym miejscu jeszcze w 2016 roku były zaplanowana ścieżka szutrowa, która została zamieniona na asfaltową, dlaczego? – pyta.
– Jeśli chodzi o sam grab Jacek, po pierwsze trzeba go zabezpieczyć, ponieważ pień jest w dosyć złym stanie i jeśli będą trwały prace bez żadnych zmian przy tej ścieżce rowerowo-pieszej może dojść do naruszenia systemu korzeniowego i niestety do zawalenia tego drzewa – dodaje jeden z mieszkańców obecnych na spotkaniu.
- Można ścieżkę przeprojektować, żeby zachować drzewa…- sugeruje kolejny. Więcej w materiale WIDEO.
O inwestycję w Parku Aleksandria zapytaliśmy władze miasta. Ścieżka, która tam powstanie będzie budowana w ramach budżetu obywatelskiego. To II etap prac. W zeszłym roku wykonano alejkę od ul. Konarskiego do Prusa. Teraz wybudowany zostanie szlak od strony rektoratu UPH i dalej do Wiszniewskiego i części w pobliżu lodowiska. – Wychodząc na przeciw oczekiwaniom mieszkańców, biorąc pod uwagę konsultacje, które przeprowadziłem będziemy mieć prawie półtora kilometra ścieżki, gdzie można spacerować, jeździć rowerem i na rolkach – mówi prezydent Andrzej Sitnik i dodaje, że wielu siedlczan zabiegało o inwestycję.
Projekt inwestycji był szczegółowo omawiany na spotkaniu, które odbywało się w ramach konsultacji społecznych, a podczas głosowania uzyskał największe poparcie mieszkańców. Urzędnicy z siedleckiego magistratu informują, że na rozpoczęcie prac 15 lipca oraz na wycinkę drzew - która, jak podkreślają jest konieczna, nie tylko ze względu na inwestycje, ale i ich kiepski stan - mają zgodę konserwatora zabytków i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. – Nie jest tak, że wchodzi wykonawca do parku i robi co chce. My też bardzo dbamy o to, żeby to co się dzieje w parku nie naruszało systemów korzeniowych drzew ani przyrody, która tam jest – zaznacza Anna Więckiewicz z siedleckiego ratusza. Dlatego m.in. roboty przy grabie Jacku mają być wykonywane ręcznie. Więcej w materiale AUDIO.
Zgodnie z zapowiedziami, w środę 15 lipca ruszy budowa ścieżki rowerowo-pieszej. Prace zakończą się najprawdopodobniej jesienią.