Zdarzenie zgłosiła zaatakowana ekspedientka. Kobieta powiedziała, że młody mężczyzna ukradł ze sklepu wódkę. Wcześniej, po tym jak postawiła na ladzie sprzedawaną za 32,50 zł butelkę alkoholu, straszył ją nożem i uderzył w głowę. Przestraszona ekspedientka uciekła na zaplecze sklepu, skąd wezwała pomoc. W międzyczasie napastnik uciekł ze sklepu i z butelką wódki odjechał hulajnogą w nieznanym kierunku.
Mundurowi, którzy przyjechali we wskazane miejsce dowiedzieli się, że kobieta nie doznała żadnych poważnych urazów, że nie wymaga interwencji personelu medycznego. Analizując zabezpieczone ślady, przekazane im informacje i swoje ustalenia policjanci wytypowali osobę która mogła zaatakować ekspedientkę w sklepie.
- Znajdując się w pobliżu domu tego mężczyzny, przez okno mundurowi zauważyli, że trzyma on w ręku nóż. Doświadczenie i profesjonalizm, a także precyzyjne działania łukowskich policjantów pozwoliły na bezpieczne zatrzymanie 28-latka z gminy Krzywda. Młodzieniec miał prawie promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim nóż, którym wcześniej groził ekspedientce w sklepie – informuje asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy łukowskiej policji.
28-latek został zatrzymany w policyjnej celi i już usłyszał zarzut. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu nawet do 20 lat pozbawienia wolności. Sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec 28-latka środek zapobiegawczy. Co najmniej najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.