- Podejrzany jako lekarz przychodni zdrowia przyjmował korzyści majątkowe w postaci pieniędzy od pacjentów za wystawianie zwolnień lekarskich, mimo że nie przeprowadził badania lekarskiego celem ustalenia zdolności do pracy i jeszcze z tych przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu - mówi Katarzyna Wąsak z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.
Proceder miał trwać od dłuższego czasu, śledczy ustalili, że za wystawienie „lewego” zwolnienia lekarz dostawał od pacjentów od 20 do 50 zł. Mężczyzna przyznał się do winy. - Nawet złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze i tutaj poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywnie w wymiarze 300 stawek dziennych po 200 złotych każda oraz zgodził się na przepadek równowartości korzyści majątkowej uzyskanej z tych przestępstw jak również na nałożenie na niego obowiązku informowania sądu o przebiegu okresu próby raz na 6 miesięcy - dodaje prokurator.
Na poczet przyszłych kar zabezpieczono trzy samochody należące do zatrzymanego lekarza o wartości 170 tys. zł. Podejrzany został objęty policyjnym dozorem.