Od dziś, 18 maja, w ramach trzeciego etapu odmrażania polskiej gospodarki, można już korzystać z usług fryzjerów i kosmetyczek. Większość salonów jest zatem bardzo oblegana. Osoba, która chciałaby przekazać swoje włosy na potrzeby fundacji Rak'n'roll, powinna poszukać odpowiedniej placówki i umówić się na wizytę jak najszybciej. Cena prawdziwej peruki jest bardzo wysoka, a NFZ refunduje taki zakup tylko częściowo. Dzięki akcji „Daj Włos” osoby walczące z nowotworami i będące w trakcie chemioterapii mogą otrzymać perukę za darmo. Niektóre zakłady fryzjerskie z Siedlec i z powiatu siedleckiego są partnerami tej inicjatywy już od lat. Nie narzekają na brak chętnych.
– Wiele osób już oddało tych włosów dużo, w dużych ilościach. W naszym salonie Madame Figaro są już naprawdę setki oddanych kępek włosów. I czekamy na więcej, że te włosy będą teraz oddawane w jeszcze większych ilościach niż do tej pory! (…) Od lat bardzo często przychodzą do nas dziewczynki w maju, które są po komunii. To taki symbol, obcięcie tych włosów (...) Ale oddają je też osoby dorosłe, które też zapuszczają. Warunek jest taki, że włosy muszą być nierozjaśnione, więc rzadko się zdarza u osób dorosłych, kobiet zwłaszcza, żeby ten włos nie był rozjaśniony choć trochę. Dlatego najczęściej są to młode dziewczynki, włosy naturalne, lśniące, zdrowe. Aczkolwiek zdarzają się też chłopcy, którzy zapuszczają włosy właśnie tylko po to, żeby je oddać na fundację. Mają czasami w rodzinie kogoś, kto zachorował, i to jest takie jakby uczczenie tego, że ta osoba wyzdrowiała – opowiada Kasia Król, fryzjerka z Łosic, która oficjalnie bierze udział w akcji od około 7 lat.
Oprócz tego, że włosy przekazywane na tak wyjątkowy cel muszą być naturalne i zdrowe, przed obcięciem powinny zostać odpowiednio przygotowane.
– Włosy muszą być dzień wcześniej umyte, najlepiej bez odżywki, dokładnie rozczesane. Na wizytę umawiamy się oczywiście wcześniej, bo ona troszeczkę dłużej trwa. Mierzymy te włosy, zaplatamy w warkoczyki, obcinamy 25 cm minimum, czyli po wyrównaniu to jest 26-27 cm. Wypełnione zostaje oświadczenie, a strzyżenie jest bezpłatne – wyjaśnia Kasia Król.
Oświadczenie wypełnia się dla fundacji Rak'n'roll, która po otrzymaniu włosów wysyła podziękowanie dla osoby, która je oddała. Obecnie, z powodu pandemii, biuro fundacji nie funkcjonuje w sposób normalny, a przyjmowanie warkoczy od fryzjerów zostało chwilowo wstrzymane. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by włosy obciąć i przekazać na ten konkretny cel. Salony fryzjerskie mogą je bowiem przechować i wysłać do organizatorów w późniejszym terminie.
W mieście Siedlce i powiecie siedleckim akcji „Daj Włos” partneruje kilka różnych salonów fryzjerskich. Ich listę znajdziecie na stronie: https://www.raknroll.pl/dajwlos/.