Prezydent Andrzej Sitnik zlecił dyrektorom sprawdzenie czy są gotowi na przyjęcie dzieci i spełnienie niezbędnych do tego wymogów. - Zapytałem tych najlepiej zorientowanych, czyli dyrektorów przedszkoli jak oni to widzą, biorąc pod uwagę infrastrukturę, która dysponują, kadrę i wtedy dopiero będziemy mogli usiąść i merytorycznie o tym porozmawiać – tłumaczy.
Zgodnie z rządowymi wytycznymi przedszkola i żłobki mogą, ale nie muszą zostać otwarte 6 maja. Decyduje o tym organ prowadzący. Prezydent Siedlec zapewnia, że jeśli siedleckie placówki nie będą miały odpowiednich warunków, to nie zostaną uruchomione.
- Nie podejmę decyzji o otwarciu żadnego przedszkola, kiedy nie będziemy mieli w stu procentach pewności, że zrobiliśmy wszystko, aby w jak najlepszym stopniu, na tyle ile możemy zabezpieczyć zdrowie i życie naszych dzieci – podkreśla włodarz Siedlec.
Według nowych wymogów opieka w żłobkach i przedszkolach ma się odbywać w małych grupach. Zarówno maluchy, jak i opiekunowie nie będą musieli nosić maseczek, ale obowiązkowa będzie dezynfekcja.