– Przepis mówi o tym, że aby otrzymać wsparcie w wysokości 40 zł za osobę za okres wynoszący do 60 dni, udzielana pomoc musi obejmować i zakwaterowanie, i wyżywienie. Weryfikacja polega tylko na zbadaniu warunków lokalowych – tyle może zrobić samorząd. Generalnie wszystko opiera się na pomocy solidarnościowej, czyli jest wniosek, jest oświadczenie o tym, że jest on złożony zgodnie z prawdą, jest podpis osoby wnioskującej i w załącznikach zestawienie osób, którym udzielono takiej pomocy – informuje Leszek Borkowski, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Spraw Społecznych siedleckiego magistratu.
Urzędnicy liczą na to, że wkrótce Ministerstwo Administracji da im dostęp do systemu weryfikacyjnego, który umożliwi również sprawdzenie, czy świadczenie nie jest wypłacane podwójnie, a także czy nie została przekroczona liczba 60 dni w odniesieniu do danego obywatela Ukrainy.
– W tym tygodniu zamierzamy wypłacić świadczenia dla osób, które złożyły pierwsze wnioski, w dniach 22-24 marca. Wypłacamy pieniądze tak późno, bo czekaliśmy na obiecany przez Ministerstwo Administracji system, który by pozwolił zweryfikować uprawnienia osób przyjmujących obywateli Ukrainy, że te świadczenia są wypłacane we właściwym czasie. Chodzi o te 60 dni, za które są one wypłacane. Takiego systemu nie otrzymaliśmy, więc będzie ciężko w późniejszym okresie o weryfikację uprawnień. Stąd działamy trochę na własną rękę, mając nadzieję na to, że takie narzędzie niedługo otrzymamy – wyjaśnia Leszek Borkowski.
Osoby, które goszczą w swoich domach uchodźców i zapewniają im wyżywienie, a nie składały jeszcze wniosków o wsparcie w wysokości 40 zł za osobę, wciąż mogą je złożyć w Biurze Obsługi Interesanta Urzędu Miasta Siedlce. Czas na ich rozpatrzenie wynosi do 30 dni. Do tej pory do siedleckiego magistratu wpłynęło ok. 200 wniosków.