Największą grupę stanowią małe kotki, które są wyrzucane przez właścicieli na ulicę. - Kotki są po rujach, okociły się i tych małych zwierząt cały czas przybywa - mówi Mariusz Myrcha z wydziału gospodarki komunalnej siedleckiego magistratu i dodaje, że bezdomne koty to nie jedyny problem. Po miejskich ulicach błąka się też sporo psów. A to m.in. efekt ostatnich burz. - Psy boją się burz, uciekają z posesji i mamy ich coraz więcej - dodaje Mariusz Myrcha i apeluje do właścicieli o czipowanie swoich pupili. Wtedy jak się zgubią, łatwiej będzie je zlokalizować.
Odłowione na terenie miasta zwierzęta trafiają do gabinetu weterynaryjnego „Piesio”, z którym miasto współpracuje i tam pozostają do czasu odebrania przez właściciela lub adopcji.
Niestety większość przywożonych do przytuliska kotów czy psów zostało porzuconych przez właścicieli i trzeba znaleźć dla nich nowy dom. Jeśli nie uda się tego zrobić, czworonogi jadą do schroniska. Zainteresowanych adopcją zachęcamy do kontaktu z siedleckim magistratem. Wszystkie szczegóły znajdziecie na stronie: https://siedlce.pl/urzad-miasta/odnalezione-zwierzeta/