– Myślę że ludzie są tak wymęczeni tą obecną sytuacją, że będą chcieli na pewno chętnie do nas wracać. Może chętniej do fryzjera niż do kosmetyczki. Te potrzeby już są, już o nich słyszymy, bo telefony dzwonią cały czas. Klientki chciałyby odwiedzać zarówno fryzjera, jak i kosmetyczki. No, na pewno tutaj ta sytuacja będzie różna w różnych miastach. I w różnych salonach zapewne też, chociażby z tego względu, że różna jest specyfika każdego salonu. Jedni się skupiają bardziej na zabiegach na twarz, inni na zabiegach na ciało, inni z kolei robią manicure, wizaż. Natomiast zauważam, że na pewno na dzień dzisiejszy jest bardzo duże zainteresowanie manicurem – mówi Magdalena Wysocka, pracownik siedleckiego salonu urodowego o szerokim asortymencie usługowym.
Zdaniem Agnieszki Supeł, kosmetyczki prowadzącej własny salon, korzystać z takich usług w czasie zagrożenia koronawirusem boją się głównie starsze osoby, z tzw. „grupy ryzyka”. Młodsze klientki mają już całkiem inne podejście.
– Zależy jaki mamy sektor tych klientek. Dużo mam starszych pań na emeryturze, więc te panie się wystraszyły, powiem szczerze. Bo każda mi pisała: „Jestem w grupie ryzyka, nie wychodzę z domu, ewentualnie do sklepu”. Ale już klientki takie młodsze, to już nie wytrzymują i piszą: „Jestem pierwsza w kolejce, pamiętaj o mnie!”. Więc mi się wydaje, że choćby kobieta miała ostatnie pieniądze schowane przed mężem wyjąć, to pójdzie i zrobi te rzęsy czy włosy. Bo lubimy być teraz ładne, zadbane. Jedna klientka mi napisała: „Aga, słuchaj, jak Ty otworzysz, to ja już siedzę w krzakach od 6.30 i na Ciebie czekam!”. Nie wiem, skąd jej się wzięła ta 6.30, bo w życiu tak wcześnie nie przyszłam, ale jest to pocieszające, powiem szczerze. Ja się załamałam na początku bardzo. I przepłakałam chyba 1,5 tygodnia, zanim się wzięłam w garść. Jest pocieszające, że jednak ta klientka siedzi i czeka – zwierza się Esce.
Niestety, dokładna data oficjalnego przywrócenia działalności salonów fryzjerskich i kosmetycznych wciąż nie jest znana. Mają one zostać otwarte w trzecim etapie łagodzenia obostrzeń rządowych okresu pandemii. Najprawdopodobniej nastąpi to w maju.