- 9 lutego dzielnicowi z Komisariatu Policji w Mrozach, podczas patrolu w miejscowości Ryczołek napotkali niecodzienną sytuację. Drogą krajową nr 92 jechała toyota, której stan techniczny nie pozwalał, aby pojazd ten znalazł się na drodze. Osobówka miała uszkodzony przód, brakowało jej oświetlenia oraz tablicy rejestracyjnej. Pojazd ten zdecydowanie zagrażał bezpieczeństwu kierowcy oraz innych uczestników ruchu drogowego - informuje sierż. szt. Elżbieta Zagórska z KPP w Mińsku Mazowieckim.
Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali auto do kontroli. 30-letni kierowca tłumaczył się, że właśnie jedzie do mechanika. Mieszkaniec gminy Cegłów, w związku ze stworzeniem zagrożenia został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Policjanci zatrzymali także dowód rejestracyjny od toyoty, która dalszą podróż kontynuowała na lawecie.