– Miałam przyjemność pracować z Marcinem w radiu Eska Siedlce. Znaliśmy się niedługo, bo około dwóch lat, ale spędzaliśmy ze sobą bardzo dużo czasu. Praca dziennikarza nie zna ram czasowych. Kiedy coś się dzieje, to trzeba działać, pisać, realizować materiał. A Marcin lubił, gdy coś się działo, uwielbiał jeździć z mikrofonem na różnego rodzaju akcje i relacjonować je na żywo. To człowiek, który zarażał też swoją pasją dziennikarską (...) Marcin miał też niezwykły dar. Potrafił rozmawiać z każdym. Nieważne, czy to był prezydent, znany muzyk, sportowiec czy zwykły człowiek z problemami (...) Rok temu, kiedy dowiedzieliśmy się o śmierci Marcina, dzień później moja koleżanka z redakcji Asia powiedziała, że bez Marcina ta redakcja nie będzie już taka sama. Miała rację, bo ten rok udowodnił, że tej pustki po Marcinie niestety niczym wypełnić się nie da. I my czujemy ten brak. Często o Marcinie mówimy i wspominamy... – powiedziała podczas spotkania Joanna Soćko z radia Eska Siedlce.
Swoje wspomnienia związane z Marcinem i świadectwa dotyczące tego, jak znajomość z nim wpłynęła na ich życie, wygłosili podczas sobotniego wieczoru także inni przyjaciele Mazziego – księża, muzycy i dziennikarze. Można było posłuchać także głosu Marcina i jego mamy. Spotkanie zakończył koncert zespołu Porozumienie. Transmitowane na żywo wydarzenie zorganizowały: Wspólnota Jednego Ducha, Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach oraz Miejski Ośrodek Kultury w Siedlcach.