Nowa siedziba Środowiskowego Domu Samopomocy w Siedlcach już oficjalnie otwarta!

– W sumie na Mazowszu mamy 81 takich ośrodków, prawie 3000 miejsc, część prowadzonych przez powiaty, a część przez gminy. I to jest też element współpracy, współdziałania samorządu z rządem. Bez wsparcia rządowego tego rodzaju miejsca miałby utrudnioną możliwość powstania albo w ogóle by nie powstały. Dlatego to jest ważna część polityki społecznej prowadzonej przez rząd – podkreśla Wojewoda Mazowiecki Mariusz Frankowski.

Decyzja o przyznaniu Miastu Siedlce dotacji na realizację tej inwestycji zapadła jeszcze podczas kadencji poprzedniego samorządu, który długo starał się o pozyskanie pieniędzy zewnętrznych na dostosowanie jednego z miejskich budynków do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i specjalnymi potrzebami.

– Składaliśmy przez kilka lat wnioski o dofinansowanie. Cieszę się, że kolejny wniosek je uzyskał i wreszcie mogliśmy to zrobić. Uporządkowało to pewne sprawy, jeżeli chodzi o Środowiskowy Dom Samopomocy, ponieważ na początku, gdy objąłem urząd, ŚDS funkcjonował w dwóch miejscach. Później okazało się, że jest to niedopuszczalne, bo przepisy się zmieniły. W związku z tym składaliśmy już wtedy wniosek o remont, bo uważałem, że będzie to jedyne miejsce, gdzie możemy to zrobić. Czasowo ŚDS był w budynku przy ul. Sienkiewicza, a teraz mamy już przygotowany ten budynek, dostosowany do potrzeb osób, które tutaj przebywają – opowiada Andrzej Sitnik, były prezydent Siedlec.

Zrealizowanie inwestycji związanej z adaptacją i wyposażeniem budynków przy ul. Krystyny Osińskiej 6 umożliwiło dofinansowanie z budżetu Państwa na finansowanie ośrodków wsparcia dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Na ten cel Miasto Siedlce otrzymało łącznie 2.219.223 zł, w tym:

• 2.195.350 zł – na remont, przebudowę i zmianę użytkowania parterów dwóch budynków,
• 23.873 zł – na zakup wyposażenia.

– W tej kadencji to realizowaliśmy (...) Z racji tego, że miasto wyremontowało wcześniej dwa duże budynki, między innymi ten przy ul. Prusa, gdzie można było przenieść MOPR i różne wydziały Urzędu Miasta Siedlce, budynek przy ul. Krystyny Osińskiej 6 się zwolnił, więc mógł zostać w ten sposób zagospodarowany. Oczywiście tam wyszły w trakcie pracy dodatkowe roboty, które miasto pokrywało już z własnych środków, ale zdecydowana większość, prawie 100% kosztów, pochodzi z pieniędzy rządowych – informuje Dariusz Stopa, wiceprezydent Siedlec.

Nowy obiekt jest dużo większy i bardziej przestronny niż wszystkie poprzednie. Z obecnej siedziby cieszą się zarówno uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy i ich rodziny czy opiekunowie, jak również pracownicy i dyrekcja ŚDS-u. Funkcjonują teraz w innych warunkach.

– Z pozycji dyrektora chyba mogę najwięcej powiedzieć, bo ja właściwie tylko krążyłam między dwiema placówkami, bo de facto pracowaliśmy w dwóch odrębnych ośrodkach, a nie w jednym. On był tylko na papierze jeden. W momencie kiedy dostaliśmy jedną siedzibę, co się stało już na ul. Sienkiewicza, było nam jako pracownikom łatwiej, ale z drugiej strony 55 uczestników – osób z zaburzeniach psychicznymi – też wymagało zupełnie zmiany stylu i systemów naszej pracy. Cała organizacja pracy uległa zmianie. Wydaje mi się że stanęliśmy na wysokości zadania, ale wciąż nie ma dnia bez niespodzianek, każdy dzień niesie nowe zaskoczenie i nowe wyzwania, a my staramy się im sprostać jako pracownicy – podkreśla Małgorzata Chwedoruk, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Siedlcach.

Choć oficjalne otwarcie odbyło się dzisiaj (28 maja), nowy obiekt jest wykorzystywany już od 20 stycznia. Jeszcze niedawno część rodziców uczestników protestowała przeciwko przeniesieniu ośrodka w to właśnie miejsce, dziś są z niego bardzo zadowoleni.

– Te protesty dotyczyły miejsca, samej lokalizacji. Rodzice bali się, że młodzież z pobliskich szkół będzie w jakiś sposób dokuczać naszym uczestnikom, co absolutnie nie ma miejsca. Bardzo fajnie współpracuje się nam z wszystkimi trzema instytucjami, które są w pobliżu nas. I póki co nie mieliśmy żadnych nieprzyjemnych incydentów, wręcz przeciwnie – wyjaśnia Dyrektor.

Warunki w nowym miejscu są znakomite – jest tam ładnie, przestrzennie, nowocześnie, a pomieszczenia mają swoje konkretne przeznaczenie. Jest wiele sal terapeutycznych, specjalistycznych. Są pracownie: techniczna, kulinarna, kosmetyczna, komputerowa i inne. Jest też siłownia, pokój wyciszeń czy sala rozwijania zainteresowań.

– Jakoś nikt swojego dziecka stąd nie zabrał, a wręcz przyszli następni, więc myślę, że to w dalszym ciągu będzie takie miejsce, do którego wszyscy chętnie wracają. W środku przede wszystkim dużo jest elektronicznych rzeczy, czyli łatwiej można coś zrobić, pokazać, na przykład gdy jest jakaś gimnastyka, to mają to pokazane na tych wielkich telewizorach, mogą sobie ćwiczyć i patrzeć. Jest też duża sala, więc razem się spotykają. Jest druga, na której są tańce, hulanki, swawole, więc tu już były chyba ze dwa czy trzy takie duże spotkania, bo jest ich tu sporo, ok. 60 osób, więc razem z rodzicami około stu – mówi Barbara Wybraniec, mama uczestnika ŚDS w Siedlcach.

Podczas uroczystego otwarcia obiektu uczestnicy ŚDS-u samodzielnie przygotowali część artystyczną – było to przestawienie, ukazujące trudy przenosin pomiędzy różnymi budynkami ośrodka. Można było również oglądać dwie wystawy – galerię prac plastycznych stworzonych przez uczestników, a także ekspozycję zdjęć prezentujących historię Środowiskowego Domu Samopomocy w Siedlcach.