O nastoletnim Tymku Kalacie pisaliśmy już wielokrotnie. Chłopiec od urodzenia zmaga się ze śmiertelną chorobą – dystrofią mięśniową Duchenne’a (DMD), czyli postępującym zanikiem wszystkich mięśni. Szansą dla niego jest kosztowna terapia genowa. Początkowo rodzina chciała poddać Tymka terapii w Bostonie w USA za ponad 16,5 mln zł. By jej rozpoczęcie było możliwe, olbrzymia kwota musiałaby jednak zostać zebrana do końca września 2025 roku. Czasu jest coraz mniej, a wciąż brakuje olbrzymiej sumy. Rodzina Tymka zaczęła więc szukać innych opcji. Taka szansa pojawiła się w Dubaju.
Zweryfikowaną zbiórkę na rzecz Tymka Kalaty cały czas można wspierać poprzez portal Siepomaga: https://www.siepomaga.pl/tymek-kalata.
– Na chwilę obecną mamy 73% potrzebnej sumy, więc praktycznie jedną nogą jesteśmy w Dubaju, bo tam chcą Tymka leczyć. Chcą podać mu lek terapii genowej. Zaproponowano nam również dwa kolejne leki, które są zatwierdzone, a które mogą zregenerować uszkodzone mięśnie. I suma, którą nam przedstawiono, to jest 15 milionów złotych. Jedynym wymogiem, który musimy zrealizować, jest to, żeby Tymek przeszedł 10 metrów w 30 sekund zupełnie sam. I to jest teraz nasza obecna walka (…) Na ręce pana Prezydenta, pana Przewodniczącego i wszystkich Państwa chciałabym złożyć moje ogromne podziękowania i okazać moją wdzięczność za cały wysiłek, za otwarte serca i za to, że wszędzie potrafiliście przykleić łatkę „zbiórka”, abyśmy mogli tam stanąć z puszkami, by ta kwota rosła – powiedziała Renata Kalata.
Przed sesją rady miasta Rodzina Tymka wręczyła prezenty Tomaszowi Hapunowiczowi, wiceprezydentom i radnym. Odebrała również pamiątkowy upominek z rąk Prezydenta, który życzył Tymkowi zdrowia, a całej rodzinie powodzenia w zebraniu potrzebnej kwoty. Zapewnił ją również o tym, że miasto dalej będzie organizować charytatywne akcje pomocowe na ten cel podczas różnych miejskich imprez.
