– Wczoraj przed godziną 14.00 dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o awanturze pomiędzy braćmi, do jakiej doszło w jednej z miejscowości gminy Trzebieszów. Ze zgłoszenia wynikało, że jeden z nich jest zraniony nożem i pozostał w domu, natomiast sprawca uciekł z miejsca zdarzenia samochodem marki Audi. Po dwóch minutach do komendy wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu, do jakiego doszło w Dębowicy. Z opisu wynikało, że uczestniczył w nim wskazywany w poprzednim zgłoszeniu kierujący samochodem marki Audi – informuje asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.

i
Na miejsce wypadku oraz do domu zranionego nożem mężczyzny natychmiast pojechali łukowscy policjanci. W Dębowicy mundurowi zauważyli stojący poza drogą, uszkodzony samochód Audi, a także leżącego kilkanaście metrów dalej młodego mężczyznę. 20-letni kierowca został zabrany karetką do szpitala. Obrażenia, jakich doznał, nie zagrażają jego zdrowiu i życiu.
– W domu zraniony nożem 17-latek mówił policjantom, że jego starszy brat bez żadnego powodu „wpadł w szał” i kilkakrotnie ranił go nożem, a później bardzo szybko wybiegł z mieszkania i odjechał z posesji swoim Audi. Również 17-latek został przewieziony do szpitala, na szczęście urazy jakich doznał w wyniku zranienia nożem, nie zagrażają jego życiu. Pracujący na miejscu zdarzenia drogowego policjanci ustalili, że jadący z bardzo dużą prędkością kierujący samochodem marki Audi wyprzedzał na drodze inne pojazdy. Omal nie zderzył się „czołowo” z jadącą z naprzeciwka osobówką. Kierujący nią musiał uciekać na prawe pobocze, a wymijający się z nim samochód Audi otarł się o jego bok. Później, kierujący samochodem Audi 20-latek stracił panowanie nad swoim pojazdem, zjechał z jezdni na pobocze, „koziołkując” uderzył w ogrodzenie, a następnie „przeleciał” nad wjazdem do posesji i zatrzymał się na pobliskim polu – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik.
Moment wypadku w Dębowicy zarejestrowała kamera monitoringu. Nagranie łukowscy policjanci opublikowali w ramach przestrogi. Chcą w ten sposób uświadomić kierującym, że nadmierna prędkość i brawura mogą doprowadzić do tragedii.
Od obu młodych mężczyzn pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Teraz łukowscy mundurowi będą prowadzili postępowania, które mają wyjaśnić wszelkie okoliczności zachowania 20-latka i jego młodszego brata.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: