Jak się okazuje, do placówki trafiają próbki osób przebywających na kwarantannie z całego Mazowsza, a o tym, z którego miejsca konkretnie decyduje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie. - Przydział próbek do badań przez laboratoria, które są zawarte na liście laboratoriów COVID odbywa się przy koordynacji Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie, która przydziela wykonanie badań poszczególnym laboratoriom i dlatego do nas trafiają próbki z różnych miast i powiatów województwa mazowieckiego. Raz badaliśmy grupę testów z Siedlec - tłumaczy Barbara Bałkowiec, zastępca dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Siedlcach.
Tym samym, gdy do laboratorium działające przy sanepidzie przywożone są próbki z Warszawy, te pobrane przez siedlecki szpital zawożone są do stolicy. Transporty niejednokrotnie mijają się w drodze. Sytuacja jest absurdalna, a cała procedura znacznie wydłuża czas oczekiwania na wyniki testów. Siedlecki Sanepid informuje, że trwają rozmowy nad wprowadzeniem pewnych „uproszeń”, ale póki co bez efektów.
Władze Szpitala Miejskiego w Siedlcach mają nadzieję, że wszystko zmieni się wraz z uruchomieniem ich własnego laboratorium COVID. Przypomnę, przygotowania są na ostatniej prostej i lada dzień pracownia ma ruszyć. Będą w niej badane próbki osób z Siedlec i okolic oraz pracowników szpitala.
Polecany artykuł: