Nawet dożywocie grozi sprawcy śmiertelnego pobicia, do którego doszło 19 grudnia w centrum Siedlec.
– Na skrzyżowaniu ulic Kochanowskiego i Piłsudskiego w Siedlcach 61-letni mężczyzna został zaatakowany przez 24 – latka przy użyciu torby, w której znajdował się kamień. Kiedy pokrzywdzony upadł, ten człowiek zaczął go kopać w okolice klatki piersiowej – mówi Katarzyna Wąsak, prokurator rejonowy w Siedlcach.
Mężczyzna trafił do szpitala, ale nie udało się go uratować.
– Pomimo reanimacji, pokrzywdzony zmarł. Policji udało się zatrzymać 24-latka. Prokurator przedstawił mu dwa zarzuty: zarzut zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, drugi zarzut dotyczy popełnionej 19 grudnia kradzieży z włamaniem do sklepu, gdzie ukradł odzież – informuje prokurator.
Jak poinformowała nas prokuratura, zmarły 61-latek, to mieszkaniec gminy Skórzec.
– Była to zupełnie przypadkowa osoba. Z tego co zdołaliśmy ustalić z zeznań świadków, mężczyzna ten został przypadkowo zaatakowany przez 24-latka, który jak podawałam wcześniej, zaczął mu zadawać uderzenia, a później kopać. Sprawca przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale odmówił składania wyjaśnień. Nie wiadomo z jakich przyczyn dopuścił się tego przestępstwa – dodaje prok. Wąsak.
24-latek jest mieszkańcem powiatu siedleckiego, który znany jest w środowisku przestępczym z kradzieży i włamań. Odbywał też karę pozbawienia wolności. Prokurator wystąpił z wnioskiem o jego tymczasowy areszt na trzy miesiące. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.