– Budynek był szary, wystawały z niego na dachu wielkie anteny – i to mnie zainspirowało. Dostałem polecenie, by namalować „studenta przyszłości”. Od razu skojarzyło mi się to z cyframi, liczbami, elektroniką, sztuczną inteligencją, więc stwierdziłem że zrobię taką postać. Później dostałem kilka zdjęć, żeby pójść w cyber punk. Spodobało mi się to, poczułem, że to rzeczywiście mój klimat. Zrobiłem jeden projekt, gdzie była jedna wielka postać stojąca, co później zostało zmienione na popiersie kobiety. Dostałem wytyczne, żeby kolorystyka była fioletowo-granatowa, tak jak logo szkoły, i żeby były tam cyferki i logo uczelni. Rozwinąłem to, zrobiłem projekt, który został zatwierdzony, ale uprzedziłem, że na miejscu, gdy maluję, to wymyślam szczegóły. Ostateczna wersja sporo się różni od tej z projektu, ale kształt twarzy postaci i tematyka została zachowana – opowiada o swoim dziele autor muralu Tomek „CUKIN” Żuk.
Ścienne malowidło powstało bardzo szybko, w ciągu ok. dwóch dni. Wczoraj po południu (w środę, 15 maja) zdjęte zostały ostatnie rusztowania. Mural, który powstał z okazji jubileuszu 55-lecia Uniwersytetu w Siedlcach, rzuca się w oczy już z daleka. Jak Wam się podoba taka ozdoba na fasadzie uczelnianego budynku?