– Jeżeli chodzi o przyczyny zgonów, to co do jednej z tych osób biegły lekarz patomorfolog podał, że przyczyną było ostre zapalenie płuc. Natomiast co do zgonu pozostałych dwóch osób lekarz nie wypowiedział się. Pobrane zostały próbki do badań na zawartość różnego rodzaju substancji we krwi czy w wycinkach poszczególnych narządów ciała, które zostały przekazane do biegłych – informuje prokurator Katarzyna Wąsak z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.
Po uzyskaniu wyników badań, biegli wydadzą w ich sprawie opinie, na podstawie których lekarz sądowy ustali przyczyny śmierci dwóch pozostałych osób. Na razie wykluczono, że mogły się do niej przyczynić inne osoby lub wadliwe instalacje w mieszkaniu.
– Biegły patomorfolog wstępnie wykluczył działanie osób trzecich. Ja również mogę powiedzieć, że jeżeli chodzi o oględziny wstępne, które zostały przeprowadzone na miejscu zdarzenia, to one także wykluczyły działanie osób trzecich. Wstępna opinia biegłego lekarza i oględziny mieszkania wykluczyły też takie czynniki jak ulatniający się gaz lub czad – dodaje prokurator.
Sprawa jest zatem trudna do wyjaśnienia. Członkowie rodziny nie umarli bowiem w tym samym czasie, lecz w odstępie paru dni. Dziwi więc, że po śmierci pierwszej osoby, pozostałe dwie nie próbowały wzywać pomocy i nie zawiadomiły nikogo o tym, co się stało.
– Jeżeli chodzi o postępowanie karne w tej sprawie, to mogę powiedzieć, że jest to dosyć tajemnicza śmierć, więc sami zastanawiamy się, co było przyczyną zgonu tych osób – mówi Katarzyna Wąsak. Podkreśla także, że ma nadzieję, iż kompleksowa opinia, którą wyda w tej sprawie biegły lekarz sądowy, wyjaśni te wątpliwości.
Pełne wyniki sekcji powinny zostać ustalone w ciągu około miesiąca.