– Pamiętam, że były wtedy zamknięte ulice, że do wskazanego miejsca mogliśmy dojechać tylko rowerem, i pamiętam, że to było bardzo ważne wydarzenie, że wszyscy na to czekali, i było bardzo istotne, który to sektor i gdzie ktoś usiądzie… Ale ogólnie to, że ktoś tak ważny duchowo i ważny jako człowiek tu przyjeżdża, tak blisko, że można go zobaczyć, to było bardzo wzniosłe. Pamiętam, że było dużo zamieszania przy tym, ale zarazem właśnie chodziło o ten sens, że ktoś, kogo już wtedy uważano za świętego, a jeszcze żyjącego – będzie tutaj. Tak że są to dobre wspomnienia… – mówi jednak z siedlczanek.
Mieszkańcy miasta dodają także, że papież Jan Paweł II był wyjątkowym człowiekiem, a kolejne rocznice jego wizyty w Siedlcach warto wspominać.