Pobicie Adama Niedzielskiego i interwencja policji
Według mazowieckiej policji do zdarzenia doszło w środowe popołudnie w centrum miasta. Dwie osoby miały zaatakować Adama Niedzielskiego w rejonie jednej z restauracji.
Około godz. 15 w rejonie jednej z siedleckich restauracji w centrum miasta doszło do ataku na mężczyznę. Został zaatakowany przez dwóch sprawców – poinformowała mł. asp. Barbara Jastrzębska z siedleckiej policji.
Sprawcy zostali szybko ujęci, a Niedzielski z obrażeniami trafił do szpitala.
Spór o ochronę SOP i odpowiedzialność polityczną
Były minister ocenił, że atak był poprzedzony falą agresji w debacie publicznej i decyzjami o ograniczeniu ochrony. – „całe to zdarzenie jest skutkiem tolerowania mowy nienawiści, ale również odebrania mi ochrony decyzją Ministra (spraw wewnętrznych i administracji Marcina) Kierwińskiego mimo licznych gróźb pojawiających się względem mnie w przestrzeni publicznej. Mam nadzieję, że ta sytuacja wywoła refleksje u wszystkich stron sceny politycznej, że jesteśmy już na równi pochyłej. Pasywność skaże nas tylko na dalszą eskalację” – podkreślił we wpisie Adam Niedzielski.
Z kolei były wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński wskazał na odpowiedzialność obecnego szefa MSWiA. – „ochronę Adamowi Niedzielskiemu odebrał Marcin Kierwiński. To on bezpośrednio odpowiada za każdy cios który spadł na byłego ministra zdrowia w związku z jego pracą dla Polski” – napisał na portalu X.
Mroczek wyjaśnia zasady i okresy ochrony SOP
Wiceszef MSWiA podkreślił, że Niedzielski miał ochronę przyznaną w trybie uznaniowym po odejściu z resortu.
Minister Niedzielski miał przyznaną ochronę uznaniową. Po zakończeniu sprawowania funkcji w sierpniu 2023 r. był objęty ochroną do końca grudnia 2023 r. – przekazał Czesław Mroczek.
Wyjaśnił, że ochrona SOP z urzędu przysługuje m.in. szefom MSZ i MSWiA, a w wyjątkowych przypadkach może być rozszerzana na inne osoby.
Ta ochrona kończy się w momencie zakończenia sprawowania funkcji, jednak ogólna decyzja wydana w zakresie funkcjonowania SOP mówi o tym, że trwa kilkadziesiąt dni po ustaniu sprawowania urzędu – dodał.
Zapowiedział też, że wątek bezpieczeństwa osób publicznych będzie analizowany w świetle ostatnich wydarzeń.