– W tej chwili rak szyjki macicy jest u kobiet na trzecim miejscu pod względem zachorowań wśród nowotworów ginekologicznych (...) Niestety jest tak, że jeżeli pacjentka zauważy objawy, to najczęściej są to symptomy zaawansowanego stadium raka. Bardzo chcemy zatem, żeby pacjentki zgłaszały się do nas regularnie na badania profilaktyczne, a przede wszystkim te, które mają nieprawidłowy wynik badania przesiewowego, czyli cytologii, z dodatnim wynikiem obecności wirusa HPV. Zapewniamy pełną diagnostykę w tym zakresie, bo wtedy jest to choroba mikroskopowa, a nawet – można powiedzieć – molekularna, bo wirusa HPV wykrywamy metodami molekularnymi. I wtedy jesteśmy w stanie w stu procentach zapobiec rozwojowi stanu zaawansowanego – mówi dr hab. n. med. Grzegorz Szewczyk, ordynator oddziału położniczo-ginekologicznego w Mazowieckim Szpitalu Wojewódzkim w Siedlcach.
Badania profilaktyczne powinny być wykonywane u lekarza ginekologa regularnie. Warto jest także zaszczepić się przeciwko wirusowi HPV, który jest przyczyną ponad 95 procent zachorowań na raka szyjki macicy.
– W określonej grupie wiekowej u dziewcząt jest to szczepionka refundowana. Nie ma jednak żadnych przeciwwskazań, by podawać ją zarówno u chłopców, którzy są przenosicielami wirusa HPV, jak i w innych grupach wiekowych u kobiet. Nie znamy istotnych działań niepożądanych tego szczepienia. Do takich, które występują bardzo rzadko, należą dość typowe powikłania, czyli alergia na podany antygen i ból w miejscu wkłucia. Nie wywołują one istotnych późniejszych konsekwencji zdrowotnych – dodaje dr Grzegorz Szewczyk.
Wykonując profilaktyczną cytologię u swojego ginekologa, warto natomiast upewnić się, że badanie to zostanie rozszerzone o wykrywanie obecności wirusa brodawczaka ludzkiego w organizmie. Tak szybkie wykrycie wirusa może bowiem całkowicie zapobiec ewentualnemu rozwinięciu się choroby onkologicznej.