– To nie jest nowy pomysł, myślę o tym już od kilku lat. Ten projekt uchwały, nad którym pracuję, to odpowiedź na prośby mieszkańców, ich liczne pytania i monity, dotyczące sytuacji w parku. Przypomnę, że katalizatorem tej sytuacji, która przelała dla mnie czarę goryczy i skłoniła mnie do pracy nas tą uchwałą, był bardzo niebezpieczny wypadek, który wydarzył się ostatnio w parku z udziałem hulajnogi. Nastolatka została zabrana przez pogotowie i odwiedziona do szpitala z bardzo poważnym urazem głowy. Uważam, że nie możemy dłużej czekać, na dyskusje i rozmowy nie ma czasu, kiedy w grę wchodzi bezpieczeństwo mieszkańców. To już czas na radykalne posunięcia. Musimy po prostu chronić mieszkańców przed takimi zachowaniami – podkreśla Robert Chojecki, przewodniczący Rady Miasta Siedlce.

i
Siedlczanie, z którymi udało nam się porozmawiać w parku Aleksandria, przyznają, że użytkownicy hulajnóg elektrycznych rzeczywiście nie powinni jeździć po parkowych alejkach. Mieszkańcy podkreślają, że takie jednoślady poruszają się z dużą prędkością, a młodzi ludzie często jeżdżą nieostrożnie. Tymczasem z parku korzysta wiele osób starszych oraz ludzie z małymi dziećmi, dla których zderzenie z szybko jadącym pojazdem na parkowej ścieżce może być bardzo niebezpieczne. Wypowiedzi Siedlczan możecie posłuchać, odtwarzając załączony poniżej materiał dźwiękowy.
– Ta uchwała nie jest wymierzona w użytkowników hulajnóg. Myślę, że ona niejednemu z nich może uratować życie bądź zdrowie, bo to co się dzieje w tej chwili w parku naprawdę jest przerażające, są wyścigi na czas i inne bardzo niebezpieczne zdarzenia. Oczywiście czasami zdarza się tak, że piesi też są winni, bo wchodzą na ścieżkę rowerową. Ale Szanowni Państwo, może przypomnę, że hulajnoga może się poruszać do 20 km/h, a wiele jeżdżących nimi osób znacznie tę prędkość przekracza – mówi radny Chojecki. – Poza tym ta ścieżka jest za wąska, żeby mogli swobodnie poruszać się nią piesi, rowerzyści i osoby na hulajnogach. Rowerzyści jeżdżą tam rekreacyjnie, wolniej, mają więcej czasu na reakcję. Natomiast na tak wąskiej ścieżce nie miną się bezpiecznie dwa pojazdy jadące z naprzeciwka, nie zahaczając o ścieżkę dla pieszych – dodaje.
W parku Aleksandria obowiązuje oczywiście regulamin odpowiedniego korzystania ze ścieżek, ale zdaniem radnego i wielu mieszkańców, jest on notorycznie łamany. Czasami dochodzi tam do sytuacji, które potencjalnie mogą być bardzo niebezpieczne.
– Widziałem osobiście sytuacje, które były przerażające. Prędkość człowieka, który jechał na hulajnodze trudno mi określić, ale była znaczna. Przed nim dziewczyna, ucząca się jazdy na rolkach. Gdyby ona zrobiła jakiś nieostrożny ruch, a on próbowałby zareagować, to mogłaby się tam zdarzyć tragedia bardzo poważna – zaznacza Robert Chojecki.
Projekt uchwały, zmieniającej regulamin korzystania z parku miejskiego i zakazujący wjazdu na jego teren osobom poruszającym się na hulajnogach elektrycznych, radny chce przedstawić podczas jednej z najbliższych sesji rady miasta.