We wtorek, 13 maja po godzinie 16:00 policjanci z Posterunku Policji w Pilawie patrolując teren gminy natknęli się na nietypowy duet. W miejscowości Lipówki ich uwagę przykuło dwóch młodych chłopców – jeden kierował motocyklem typu cross bez tablicy rejestracyjnej, drugi poruszał się obok niego elektryczną hulajnogą.
Na widok radiowozu motocyklista nagle zawrócił i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast podjęli pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mimo to chłopak nie reagował, uciekając przez pobliski las. Po skutecznej akcji policjanci zatrzymali go w miejscu zamieszkania.
Jak się okazało, uciekinierem był 15-latek bez wymaganych uprawnień do kierowania tego typu pojazdem. Motocykl, którym się poruszał, nie był ubezpieczony ani dopuszczony do ruchu. Nieletni tłumaczył, że się przestraszył i nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji. Na miejscu pozostał jego młodszy brat, który również nie powinien prowadzić pojazdu. Jak oświadczył nie miał nawet karty rowerowej.
- Młodzieńcza brawura i brak świadomości prawa mogły zakończyć się tragicznie. Przypominamy, że użytkownicy hulajnóg elektrycznych od 10 do 18 lat muszą posiadać kartę rowerową lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1, T. Dodatkowo niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – informuje podkom. Małgorzata Pychner, rzecznik garwolińskiej policji.
Po przeprowadzeniu czynności obaj chłopcy zostali przekazani pod opiekę ojca. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny, który zadecyduje o dalszych krokach wobec nieletnich.