Gmina Przesmyki: nagrywają wyrzucających śmieci. Bat na śmiecących w lasach

– Jest w tym taka mentalność Polaka, że co zbędne w samochodzie, to przez okno najczęściej ląduje w rowie. Niekoniecznie musi to być lokalny mieszkaniec, może być to przypadkowa osoba, która jedzie samochodem. To bardzo niepoprawne, bardzo złe, naganne. My weryfikujemy takie postawy. Swego czasu gmina pokusiła się o zakup fotopułapek, które zamontowaliśmy w miejscach, w których najczęściej pojawiają się te śmieci. Później przekazujemy zdjęcia policji, w celu utrzymania czystości w gminie. O tym wszyscy wiedzą, bo jak wjeżdża się do gminy, to na tablicach wjazdowych jest napis „gmina monitorowana”. Kupiliśmy fotopułapki, bo w niektórych miejscach nie dawaliśmy sobie rady. Sprzątaliśmy co dwa tygodnie i od nowa były tam śmieci – informuje Andrzej Skolimowski, wójt gminy Przesmyki.

Samorząd regularnie przekazuje lokalnej policji zdjęcia osób, które pozostawiają odpady na terenach leśnych i rekreacyjnych. Do najbardziej zaśmiecanych obszarów należy Kopiec Piłsudskiego w Majówce. Zamontowana tam fotopułapka w ciągu tygodnia wykonała 2 tysiące zdjęć osobom, które wyrzucały tam śmieci w okolicy parkingu. Niestety, mimo kamer, wciąż jest zatem mnóstwo ludzi, którzy pozbywają się odpadków w plenerze. Ostatnia akcja sprzątania lasu, którą poprowadziła szkolna młodzież w Przesmykach, omal nie zakończyła się zaraz po wyjściu uczniów ze szkoły. Większość worków zapełniły odpady, znalezione w przydrożnych rowach.

– Chodziliśmy po okolicy i śmieci było bardzo dużo. Mieliśmy dojść do lasu i tam zbierać śmieci, a tymczasem nawet do niego nie doszliśmy, a już trzy worki się wypełniły. Było naprawdę bardzo dużo śmieci – opowiada Mateusz Przesmycki, uczeń klasy ósmej.

Władze gminy apelują, by osoby, które widzą ludzi wyrzucających odpady do rowu czy do lasu, reagowali i zgłaszali takie działania lokalnym służbom.

– Apeluję, że jeśli ktoś spotka się ze zjawiskiem, że ktoś wyrzuca śmieci, a jednocześnie jest w stanie spisać numer rejestracyjny bądź zwrócić mu uwagę, bo nie boi się tego zrobić, to proszę, by zareagował! – mówi wójt Andrzej Skolimowski.

W marcu uczniowie klas siódmych i ósmych z Zespołu Szkół w Przesmykach zakończyli udział w trwającym 1,5 roku projekcie Fundacji Śmiałka pt. „Młodzieżowa akcja na rzecz środowiska”, który edukował młodzież w zakresie postaw i działań ekologicznych. Jakie działania prowadzili uczniowie sześciu szkół z powiatu siedleckiego, można zobaczyć na załączonym powyżej filmie (jeśli się nie wyświetla, należy odświeżyć stronę i włączyć go na komputerze). Wójt gminy Przesmyki podkreśla, że ma nadzieję, iż realizacja takich projektów w regionie spowoduje, że przyszłe pokolenia będą bardziej dbać o środowisko naturalne i lokalne tereny zielone.