– Bardzo się cieszę. Ja mocno o to zabiegałem, bo dość często jeździłem tą drogą wojewódzką. Tam nie było chodnika, nie było dobrego pobocza. Dzieci idące do szkoły i babcie w zimie przewracały się w śniegu, bo nie mogły zejść z jezdni. To było moje najważniejsze zadanie. Ono się wiąże z poprawą życia społeczeństwa i z bezpieczeństwem. Dzięki zaangażowaniu wszystkich, i dzięki temu, że rada gminy dała mi pieniądze, żebym zrobił projekt, udało się wydobyć z Urzędu Marszałkowskiego te bardzo duże pieniądze – podkreśla wójt Henryk Brodowski.
Jak wyjaśnia Janina Ewa Orzełowska, członek zarządu województwa mazowieckiego, dwa kolejne etapy inwestycji zostaną zrobione przez tego samego wykonawcę. Ze względów praktycznych powstaną jednak w odwrotnej kolejności.
– W drugim etapie musi zostać wybudowana przepompownia. W związku z tym, żeby nie zalewało inwestycji, to musieliśmy po pierwszym etapie robić trzeci etap. I postanowiliśmy w takim razie zrobić jeden przetarg, żeby kolejno dwa etapy realizowane były przez jednego wykonawcę, który zrobi najpierw trzeci etap, a potem drugi. I tutaj moje zapewnienia dla mieszkańców: całość zostanie zrealizowana i nie ma obaw, że drugi etap nie będzie wykonany, bo właśnie dzisiaj podpisaliśmy umowę.
Łączny koszt tego zadania to ponad 11 mln 800 tys. zł. Obecnie przygotowywany jest już projekt czasowej organizacji ruchu na trasie Stok Lacki-Wyczółki, czyli dokument, który pozwoli wykonawcy wejść na teren inwestycji. W jej ramach zostanie przebudowany 4-kilometrowy odcinek drogi. Powstaną też m.in. chodnik, kanalizacja deszczowa i zatoki autobusowe.