W trzydniowym współzawodnictwie snajperskim wzięło udział ponad 60 zawodników z Polski, Finlandii, Łotwy, Norwegii i Niemiec.
– Szybkie tempo zostało narzucone już na samym początku. Nie zdążyliśmy się rozpakować i od razu musieliśmy zamaskować broń, wyposażenie, twarze, ręce oraz założyć ubranie maskujące, które mogliśmy zdjąć po zakończeniu zawodów – powiedział st. kpr. Daniel z 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Do rywalizacji przystąpiły trzyosobowe zespoły w składzie snajper (z karabinem wyborowym SAKO 338 LM), obserwator (karabin wyborowy SAKO 308 WIN) i dowódca drużyny (karabinek MSBS GROT 5,56). Pierwszego dnia żołnierze zmierzyli się trzema konkurencjami: strzelanie w reżimie czasowym 5 minut na dystansie 100 m do nietypowych celów w wielkości od 2 do 4 cm umieszczonych na kartce A4. W drugiej konkurencji żołnierze strzelali do 10-centymetrowych metalowych celów na odległościach od 70 do 150 m.
– Ku naszemu zdziwieniu, zadanie musieliśmy wykonać na broni organizatora w kalibrze 22 LR, z którą nie mieliśmy do tej pory styczności – dodał st.kpr. Daniel z 5MBOT.
Ostatnie zadanie tego dnia polegało na szybkim przemieszczeniu się na 30-metrową wieżę obserwacyjną i oddaniu precyzyjnych strzałów synchronicznych.
Drugiego dnia zawodów w wymagających finlandzkich terenach snajperzy sprawdzili się podczas pętli taktycznej. Składała się z ośmiu różnych zadań, m.in.: wykrywania celów przez termowizję, wydostania się z zasadzki i udzielenia pomocy rannemu zgodnie z protokołem MARCHE, przenikania na stanowiska ogniowe przy wykorzystaniu okopów – jednocześnie ostrzeliwując ukazujące się cele na dystansach 100-900 metrów.
– Na jednym z punktów pętli taktycznej dowódca drużyny był oddalony od reszty zespołu o kilkadziesiąt metrów. Nie widząc przedpola, musiał poprawnie naprowadzić nas na cele. Przy kolejnym zadaniu, po przeczołganiu się do budynku, musieliśmy zniszczyć cele umiejscowione na dystansie 100 – 600 metrów w warunkach ograniczonej widoczności (przez mocno zaciemniające gogle), bez możliwości naniesienia poprawek na lunecie. Ostatnim punktem było wykonanie dwóch meldunków w systemie NATO – MEDEVAC (ewakuacji rannego z pola walki) i UXO (znalezienie niewybuchu). Różnorodność zadań przygotowanych przez organizatorów zawodów wymagała od całego teamu pełnego skupienia, dokładności i niezawodnej komunikacji. Każdy najdrobniejszy szczegół podlegał ocenie – spuentował żołnierz ciechanowskiej Brygady.
Ostatniego dnia ocenie poddane zostało strzelanie do ukazujących się celów, rozmieszczonych na dystansach od 300 do 1500 metrów w reżimie czasowym 2 minut.
– W rywalizacji brało udział 21 zespołów z Europy. Zajęliśmy 16. miejsce, ale pierwsze spośród żołnierzy spoza Finlandii, którzy każdego roku wygrywają te zawody. To dla nas duży sukces i cenna lekcja – podkreślił kpt. Kacper z 10ŚBOT, dowódca zespołu.
Tego typu przedsięwzięcia, oprócz szkoleń programowych i kursów doskonalących, są istotnym elementem podnoszenia umiejętności żołnierzy poprzez współzawodnictwo. Pozwalają sprawdzić poziom wyszkolenia snajperów, jak również są wyjątkową okazją do zebrania doświadczeń i obserwacji technik stosowanych przez strzelców z innych państw.