Jak informowaliśmy wcześniej, w sobotę 6 grudnia w czasie oficjalnego rozświetlenia iluminacji, mieszkańcy podkreślali, że nie było efektu „wow”. Dzieciom nie podobało się, że światełka na choince są jednobarwne. Dorośli zauważali, że zostały zawieszone w nieciekawy sposób, a do tego są wyraźnie zbyt krótkie – dolna część choinki pozostawała całkowicie nieoświetlona. W komentarzach do naszej relacji na żywo z wydarzenia i do galerii ze zdjęciami miejskich ozdób świątecznych, Siedlczanie pisali zupełnie wprost, co myślą o choince, a ponad 90 procent tych komentarzy była zdecydowanie nieprzychylna.
Dziś (w poniedziałek 8 grudnia) zapytaliśmy losowo napotkanych mieszkańców Siedlec i okolic, czy widzieli już choinkę i co o niej myślą. Podkreślali, że ubranie żywej choinki było dobrym pomysłem, ale wykonanie – bardzo słabe. Zauważali, że w ciągu dnia wcale nie widać, że choinka ma jakiekolwiek świąteczne przybranie, a skoro jest to choinka miejska, powinna z daleka rzucać się w oczy i przywoływać świąteczny nastrój, nie tylko w nocy. Niektórzy zaapelowali nawet do władz miasta o szybką reakcję. Posłuchajcie naszej sondy (warto!).
Na zarzuty i lawinę krytyki mieszkańców odpowiedział dziś Dariusz Cegiełkowski, prezes Agencji Rozwoju Miasta Siedlce:
– Choinka się nie podoba i chcę podkreślić, że odpowiedzialna za to jest Agencja Rozwoju miasta Siedlce, która wykonywała tę iluminację, podobnie jak w całym mieście, na zlecenie samorządu. Ideą było to, żeby powrócić do tradycji ubierania choinki żywej i podjęliśmy się tego wyzwania. Tutaj biję się w pierś: nie wyszło to tak, jak powinno, zawiódł czynnik ludzki. Odpowiednie kroki, konsekwencje, zostaną wyciągnięte. Ja tutaj natomiast nie zamierzam nikogo publicznie rozliczać ani piętnować, bo to nie o to chodzi. To są wewnętrzne sprawy tutaj w firmie, w spółce. Oczywiście niezbędne kroki zostaną podjęte. Tak jak powiedziałem, bijemy się w piersi i bierzemy się do roboty. Nie pozostaje nam nic innego, jak tę choinkę poprawić, po to, żeby ona była przede wszystkim powodem do radości i do dumy, i żeby ten klimat świąteczny w Siedlcach zagościł. Postaramy się, by w naprawdę możliwie najkrótszym czasie ta choinka po prostu odzyskała swój blask.
Zdaniem mieszkańców, podczas oficjalnego rozświetlenia choinki miejskiej w Siedlcach nie zastosowano też podstawowych zasad bezpieczeństwa. Podczas krótkiego pokazu pirotechnicznego małe dzieci biegały pomiędzy wybuchającymi pod drzewkiem fajerwerkami. Wyglądało to bardzo niebezpiecznie, zwłaszcza że było tam niezwykle tłoczno. Prezes ARMS wyjaśnia, że zatrudniona do wykonania pokazu została firma zewnętrzna, a jej pracownicy zapewniają, iż wykorzystane zostały tam tylko niegroźne zimne ognie, często odpalane nawet w pomieszczeniach zamkniętych, choćby na salach weselnych.
Warto dodać, że w dniu rozświetlenia świątecznych iluminacji pracownicy Agencji Rozwoju Miasta Siedlce przygotowali także dodatkowe atrakcje mikołajkowe dla dzieci – spotkanie ze Świętym Mikołajem, drobne słodkie upominki, a nawet koncerty. Na scenie wystąpił Zespół Teraz My oraz Magda Hymas–Sulej, a także wokalistki Aleksandra Myrcha, Zofia Chojecka oraz Natasza Sienica ze Studia Wokalnego Fever, które wykonały świąteczne piosenki. W tym samym czasie przy Placu Generała Sikorskiego trwał także jarmark mikołajkowy, podczas którego można było zakupić rękodzieło i wyroby regionalne. Nie da się jednak ukryć, że większość obecnych tam mieszkańców zapamiętała z tego wieczoru przede wszystkim rozczarowujący wygląd choinki... Zauważyli też, że inne ozdoby świetlne, takie jak np. stojąca pod magistratem pocztówka z napisem „Miasto Siedlce”, wcale nie zostały wtedy rozświetlone.
Polecany artykuł:
