– Po ulicach trzeba jeździć slalomem, bo inaczej można uszkodzić sobie auto – skarżą się kierowcy jeżdżący po siedleckich drogach. – Drogi wyglądają jak szwajcarski ser. Trzeba uważać, żeby nie uszkodzić sobie felg. Nawet w centrum miasta są głębokie wyrwy – dodaje.
Kierowcy najbardziej narzekają na stan Terespolskiej i Brzeskiej. To ulice, którymi wiele osób przemieszcza się do pracy. Wiele osób narzeka też na dziury, które po zniknięciu śniegu pojawiły się na ul. Rynkowej, Jagiełły, Czerwonego Krzyża czy Kościuszki.