Samorząd w Wiśniewie rozpoczął postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dotyczącej budowy asfaltowni na terenie gminy. Jest to odpowiedź na wniosek, który wpłynął do urzędu gminy. Choć postępowanie jest jeszcze w początkowej fazie i żadne decyzje nie zapadły, mieszkańcy gminy postanowili wyrazić swój sprzeciw wobec inwestycji.
Do urzędu wpłynęła petycja, w której mieszkańcy podkreślają, że nie zgadzają się na budowę asfaltowni. Dokument podpisało blisko 500 osób. Od tego czasu wójt Barbara Rybaczewska dwukrotnie spotkała się z mieszkańcami gminy, aby dokładnie wyjaśnić jakie plany ma inwestor.
- W ubiegłym tygodniu na sali konferencyjnej gościłam 150 osób. Przedstawiliśmy całą dokumentację i pokazywaliśmy strefę oddziaływania. Chcieliśmy zapoznać mieszkańców ze szczegółami, ale zawsze pojawiały się argumenty, że to wszystko można sobie napisać, a powstanie coś co zagraża życiu. Ta rozmowa na razie jest trudna. Wiem, że protestujący wybrali trzech przedstawicieli. Do tej pory żadna z tych osób nie zjawiła się na spotkaniu, także ja czekam – mówi wójt Barbara Rybaczewska.
Mieszkańcy gminy postanowili pójść o krok dalej i zorganizować protest. W dzisiejszej pikiecie udział wzięło kilkadziesiąt osób.
- Jesteśmy tutaj po to, aby wyrazić nasz sprzeciw wobec powstaniu wytwórni mas bitumicznych pomiędzy Wiśniewem a Wiśniewem-Kolonią. Wytwórnia taka niesie za sobą szkodliwe skutki zarówno dla zdrowia ludzi, jak również dla środowiska. My jesteśmy przeciwni, aby powstała ona w sąsiedztwie domów jednorodzinnych ze względu na duży hałas oraz zanieczyszczenia szkodliwymi substancjami takimi jak benzen czy formaldehyd – mówi jedna z protestujących.
Wójt Rybaczewska zwróciła się do odpowiednich instytucji o wydanie opinii środowiskowej. Wnioski wpłynęły do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Wód Polskich oraz Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Do tej pory spłynęły dwie opinie, urząd wciąż czeka na trzecią, aby móc przejść do dalszych procedur.