Ruszył proces Rafała J., oskarżonego m.in. o zabójstwo zakonnika w siedleckim parku i kobiety w Sokołowie Podlaskim

i

Autor: fot. M.P.

Siedlce

Ruszył proces Rafała J., oskarżonego m.in. o zabójstwo zakonnika w siedleckim parku i kobiety w Sokołowie Podlaskim /ZDJĘCIA/

2023-05-08 13:41

Dziś (8 maja) w Sądzie Okręgowym w Siedlcach ruszył proces Rafała J.. 24-latek oskarżony jest o zabójstwo 35-letniego franciszkanina z Siedlec i 49-letniej kobiety z Sokołowa Podlaskiego. Miał też próbować zabić dwie inne osoby, a kolejną pobić. Dziś Sąd przesłuchał pierwszych świadków w tej sprawie.

24-letni Rafał J. został zatrzymany w styczniu 2022 roku, w związku z podejrzeniem o zabójstwo 49-letniej Ukrainki na terenie Sokołowa Podlaskiego. Sprawca zadał kobiecie 10 ciosów młotkiem w głowę. Rafała J. zatrzymano na podstawie nagrań z pobliskiego monitoringu. Następnie znaleziono i zabezpieczono u niego młotek i odzież ze śladami krwi zamordowanej kobiety. Ze względu na podobny sposób działania, śledczy powiązali to zdarzenie z próbą zabójstwa innego mężczyzny w tym mieście. Został on zaatakowany tępym narzędziem w tył głowy, ale przeżył. Zauważono także podobieństwo do tajemniczej sprawy zabójstwa zakonnika w siedleckim parku miejskim. Przypomnijmy, wieczorem 11 listopada 35-letni franciszkanin o. Maksymilian Adam Ś. wyszedł na spacer po parku Aleksandria, gdzie później znaleziono go ze śladami ciężkiego pobicia. Zmarł w szpitalu.

Z ustaleń śledztwa wynikało wówczas, że sprawca, posługując się narzędziem tępokrawędzistym, z dużą siłą zadał pokrzywdzonemu trzy uderzenia w tył głowy, skutkujące jego zgonem – informował nas w marcu prokurator Krzysztof Czyżewski z Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.

Rafał J. podczas pobytu w siedleckim areszcie próbował też zabić współwięźnia. Zaatakował mężczyznę metalowym krzesłem. Wcześniej, w połowie stycznia, miał też spowodować uszkodzenia ciała innej przypadkowej osoby. W więzieniu przeszedł badania psychiatryczne, które potwierdziły jego poczytalność. Dziś (8 maja) na sali rozpraw, opowiadał jednak, że badanie to było bardzo krótkie, trwało około 10-15 min, a w dokumentach znalazły się później inne pytania niż te, które usłyszał. Zdaniem obrońcy, wymaga to zweryfikowania przez Sąd.

Oskarżony nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i nie składa wyjaśnień. Zobaczymy, co przyniesie postępowanie dowodowe. Pozostaje natomiast do pewnego wyjaśnienia kwestia badania psychiatrycznego oskarżonego. Mam nadzieję, że Sąd pochyli się nad wnioskiem dowodowym, który ma za zadanie potwierdzić w stu procentach poczytalność oskarżonego – mówi adwokat Karol Michowiecki, obrońca oskarżonego.

Sąd przesłuchał dziś pierwszych pięciu świadków. Wszyscy podkreślali, że śp. o. Maksymilian Adam Ś. był osobą lubianą, kontaktową i sympatyczną, bardzo życzliwą wobec parafian i innych napotykanych osób, niewchodzącą w konflikty. Kilka osób potwierdziło, że zakonnik miał w zwyczaju wieczorne spacery, m.in. po parku Aleksandria, lub przejażdżki rowerowe. Jeden z przesłuchiwanych współbraci zakonnika podkreślał, że wszyscy członkowie zgromadzenia bardzo przeżyli jego śmierć. Jutro (9 maja) odbędą się przesłuchania kolejnych osób. Rozprawa rozpocznie się o godz. 9.00. 

Rafałowi J. grozi dożywocie.

Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?