39-letni Aleksander B. i 35-letni Rafał G. decyzją siedleckiego sądu zostali pod koniec sierpnia tymczasowo aresztowani na okres dwóch miesięcy. Obrońcy mężczyzn złożyli zażalenie na postanowienie sądu. Ostatecznie Sąd uznał, że mężczyźni nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa byłego ministra i nie jest konieczna ich dalsza izolacja. Po wpłaceniu poręczeń majątkowych ( po 30 tys.) mieszkańcy Siedlec opuścili areszt.
Mężczyźni nie byli wcześniej karani. Grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.