– Dziś (28 kwietnia) naszych leśników spotkała nietypowa interwencja. Leśniczy Leśnictwa Siedlce Piotr Szadura zauważył w lesie leżącego, rannego bielika. Wraz z Maciejem Omelaniukiem, pracownikiem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Siedlcach, a także Dorotą Starczewską – Naczelnikiem Wydziału Spraw Terenowych RDOŚ w Siedlcach, bezpiecznie złapali ptaka i przewieźli pod siedzibę Nadleśnictwa Siedlce. Tam Nadleśniczy Jerzy Osiak oraz Dorota Starczewska bezzwłocznie zorganizowali transport rannego bielika do Ośrodka Rechabilitacji Ptaków Chronionych "Ptasi Azyl" w Warszawie – relacjonuje Regina Sowińska z Nadleśnictwa Siedlce.
Jak informują leśnicy, w Polsce bielik (Haliaeetus albicilla) jest objęty ochroną ścisłą. Wszystkie osobniki tego gatunku są monitorowane, a ich gniazda podlegają ochronie strefowej (przez cały rok 200 metrów, a od 1 stycznia do 31 lipca – w odległości 500 metrów od gniazda).
– Znaleziony osobnik był u nas gościnnie. Z obrączki, którą miał na nodze, wynikało że pochodzi z okolic Międzyrzeca Podlaskiego. Z obrażeń jakich doznał, można wywnioskować, że znalazł się w rejonie miejscowego konkurenta. Trzymany kciuki, aby ptak doszedł do zdrowia i szybko znalazł się znowu na wolności – podsumowuje Regina Sowińska.