– Otrzymaliśmy od siedleckiego Nadleśnictwa piękne choinki, prosto z lasu. Jest to dla nas istotne z powodu daru serca, ale również przez to, że nasi pacjenci są wyjątkowi. Ponieważ ich proces leczenia jest długotrwały. Pacjenci, którzy pojawili się dzisiaj, do czasu świąt pojawią się jeszcze najczęściej kilkakrotnie, więc ta atmosfera, ta chwila, ten nastrój i dekoracja pozwolą im choć na chwilę zapomnieć o tych problemach codziennych – podkreśla Joanna Kozłowiec, zastępca dyrektora Siedleckiego Centrum Onkologii.
Dla pracowników Nadleśnictwa Siedlce udział w tej inicjatywie jest już tradycją. Przekazuje choinki siedleckim szpitalom od wielu lat.
– Cieszymy się bardzo, że możemy w takiej akcji wziąć udział, bo przy okazji obdarowania szpitala tymi choinkami, co jest zawsze bardzo miłe dla tego, kto obdarowuje, przemycamy takie treści, że jak choinka, to tylko naturalna. W tym roku poproszono nas o osiem choinek i tyle na różne oddziały przywieźliśmy. Są to świerki pospolite, najliczniej u nas występujące pośród choinek. Są ok. 10/11-letnie, bo pochodzą z różnych plantacji – mówi nadleśniczy Jerzy Osiak.
W świąteczne ozdoby ubierali choinki leśnicy, personel szpitala i pacjenci. Jak dodaje Joanna Kozłowiec, wiele z bombek, które zawisły na choince, to prezenty od dawnych pacjentów. Niektóre zostały własnoręcznie przez nich wykonane.