Tragedia na budowie w Łazach pod Łukowem: mężczyzna podejrzany o spowodowanie wypadku zgłosił się na policję

i

Autor: fot. KPP w Łukowie

Tragedia na budowie w Łazach pod Łukowem: poszukiwany mężczyzna zgłosił się na policję

2022-05-31 14:07

Wczoraj (30 maja) uciekł z miejsca wypadku, dziś (31 maja) sam zgłosił się na policję. Mowa o 38-letnim mężczyźnie, podejrzewanym o spowodowanie śmiertelnego wypadku na budowie. Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w miejscowości Łazy pod Łukowem. Podczas pracy na budowie dwóch mężczyzn zostało porażonych prądem. Jeden zmarł na miejscu, drugi jest ciężko ranny. Pracował z nimi 38-letni mężczyzna, który zbiegł z miejsca tragicznego zdarzenia.

– Wczoraj (30 maja) po godz. 12.00 w miejscowości Łazy pod Łukowem doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Z informacji nam przekazanych wynikało, że na placu budowy doszło do porażenia prądem dwóch pracujących tam mężczyzn. Niestety, 26-latka nie udało się uratować, młody mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia. Natomiast jego 49-letni ojciec z obrażeniami ciała zagrażającymi życiu został przewieziony do szpitala. Z naszych ustaleń wynikało też, że razem z pokrzywdzonymi mężczyznami na placu budowy pracował też 38-letni mieszkaniec gminy Trzebieszów, który prawdopodobnie obsługiwał znajdujący się tam specjalistyczny sprzęt, za pomocą którego wylewany był do fundamentów beton. Najprawdopodobniej mężczyzna ten, sterując wspomnianym urządzeniem, zaczepił o linię średniego napięcia, co spowodowało porażenie prądem tych dwóch mężczyzn. Gdy 38-latek zorientował się, co się stało, uciekł z miejsca zdarzenia i do dzisiaj się ukrywał – opowiada asp. sztab. Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.

Już wczoraj policjanci rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Sprawdzali miejsca, w których mógł się ukryć, przeszukali też pobliskie pola i lasy. Poszukiwania były prowadzone także dziś rano.

– Te czynności doprowadziły do tego, że mężczyzna sam po godz. 11.00 zgłosił się do naszej jednostki. Obecnie z 38-latkiem wykonywane są czynności procesowe – dodaje asp. sztab. Marcin Józwik.

Szczegółowe okoliczności sprawy zbada łukowska prokuratura.

Sonda
Czy czujesz się bezpiecznie na polskich drogach?