Poloneza zatańczyli chętni uczniowie, którzy już wcześniej przygotowywali się do tego dnia. Dla wielu z nich była to pierwsza styczność z tradycyjnym polonezem. Mimo to uczniowie dobrze poradzili sobie z tańcem, a nawet poprosili o bis.
Poloneza wraz z jedną z uczennic prowadził nauczyciel historii i pomysłodawca inicjatywy Tomasz Radomyski. - Od kilku lat prowadzę taki licznik, w którym odliczamy sobie ile dni zostało do zakończenia roku szkolnego. Ten rozpoczynaliśmy liczbą 299, a wczoraj pękła setka. Sto dni to takie skojarzenie ze studniówką, a bale studniówkowe zazwyczaj rozpoczyna polonez – mówił historyk.
Inicjatywa spodobała się nie tylko uczniom, ale i nauczycielom. Wicedyrektor szkoły Marzena Radzikowska zapowiedziała, że to może być początek nowej tradycji.