– W miniony weekend, w dn. od 24 do 26 grudnia straż pożarna odnotowała 11 wyjazdów do działań ratowniczo-gaśniczych. Wśród nich było sześć miejscowych zagrożeń, cztery pożary i jeden alarm fałszywy w dobrej wierze. Największym zdarzeniem był pożar w wigilijną noc, z 24 na 25 grudnia. Po godz. 3.48 straż dostała wezwanie do miejscowości Chromna, gdzie wybuch pożar budynków gospodarczych. Na miejscu pracowało 13 zastępów straży pożarnej. Pożar został ugaszony dopiero w południe 25 grudnia – informuje st. sekcyjny Piotr Adamiak, dyżurny operacyjny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siedlcach.
Przyczyną tak długiego gaszenia pożaru były m.in. trudne warunki atmosferyczne. Z powodu mrozu woda zamarzała, co utrudniało strażakom sprawne gaszenie pożaru.
– Płonęło kilka budynków gospodarczych złączonych ze sobą. Pojechała tam nawet cysterna z Komendy Miejskiej PSP, bo działania przy ujemnych temperaturach czasami ujawniają niesprawność hydrantów itp. Cysterna ma zaś na sobie bufor wodny 18 tys. litrów wody, więc tyle, co ok. 4-5 samochodów ratowniczo-gaśniczych. Warunki przy ujemnej temperaturze były ciężkie, a później trzeba było jeszcze te wszystkie płody rolne, tzn. słomę i siano, przerzucić i przelać. Rano były tam więc ściąganie inne zastępy strażaków na podmianę wyczerpanych ratowników, bo był to dość duży wysiłek fizyczny – dodaje Piotr Adamiak.
Na szczęście akcja zakończyła się powodzeniem i pożar został skutecznie ugaszony.
Choć wśród wszystkich interwencji odnotowano tylko jedno zdarzenie drogowe, drogi całego powiatu były w weekend śliskie, a warunki do jazdy kiepskie. Dyżurny straży apeluje do kierowców o ostrożność na drogach także dzisiaj.