W sobotę wieczorem dwóch pijanych mężczyzn wniosło do budynku komendy przy ul. Starowiejskiej w Siedlcach reklamówkę z niebezpiecznymi materiałami. Podejrzaną torbę mieli znaleźć na swoim podwórku. Wezwani na miejsce pirotechnicy potwierdzili, że w środku są elementy, które po zmontowaniu mogą eksplodować.
- Stwierdzili, że urządzenia te były prawdopodobnie sprawne i gotowe do detonacji. Zostały one od razu zneutralizowane - tłumaczy komisarz Agnieszka Świerczewska, rzecznik prasowy siedleckiej policji.
Przez kilka godzin fragment ulicy Starowiejskiej był zablokowany. Mężczyźni, którzy przynieśli niebezpieczne materiały zostali zatrzymani na komendzie. Wczoraj złożyli wyjaśnienia i wyszli do domu.
- Obecnie w sprawie prowadzimy czynności prowadzące do ustalenia kto, kiedy zmontował ten ładunek, do czego miał on posłużyć. Całe postępowanie będzie nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Siedlcach – informuje Agnieszka Świerczewska.
Śledztwo jest prowadzone w kierunku "spowodowania zagrożenia życia lub zdrowia wielu osób i mienia w wielkich rozmiarach". Grozi za to, do 10 lat więzienia.