– Na 2025 rok zaplanowaliśmy w budżecie dokładnie 2 mln 400 tys. zł, a na rok 2026 planujemy 4 miliony 100 tys. zł, w sumie ok. 6,5 mln zł będzie kosztować cała inwestycja. Oczywiście chcemy, żeby jak najszybciej się rozpoczęła. Za chwilę jest otwarcie przetargu, więc myślę, że na pewno się wyrobimy do końca 2026 roku – mówi Janina Ewa Orzełowska z zarządu Województwa Mazowieckiego.
O odbudowę zabytkowego dworu przez wiele lat zabiegało Stowarzyszenie Nasze Iganie. W ostatnich latach Wójt Gminy Siedlce Henryk Brodowski starał się o sprzedanie działki z dworkiem Samorządowi Województwa Mazowieckiego, wiedząc, że zadba on o odnowienie obiektu. Udało się to szczęśliwie sfinalizować w grudniu 2020 roku. Na mocy użyczenia działka wraz z obiektem została następnie przekazana władzom Muzeum Regionalnego w Siedlcach.
– Część mieszkańców Igań często wspominała o tym, że nasz samorząd kupił ten budynek i nic tam nie robi, a to jest nieprawda. Cały czas trwały tam prace przygotowawcze, geologiczne, przygotowujące w ogóle teren pod inwestycje i pod pozwolenie na budowę. Dzisiaj możemy już spokojnie patrzeć w przyszłość. Kupując ten budynek, wiedzieliśmy, że środki na to musimy znaleźć w budżecie województwa, bo przecież nie kupiliśmy go, żeby i stał i niszczał, tylko po to, żeby go uratować – podkreśla Janina Ewa Orzełowska.
Niestety, pochodzący z lat 20. XIX wieku dworek jest teraz w bardzo złym stanie, i to nie tylko ze starości. Gdy jeszcze należał do prywatnego właściciela, w środku przez lata trzymane były zwierzęta gospodarskie. Obiekt wymaga zatem bardzo dużej ilości prac renowacyjnych. W tym roku ma zostać wykonana sama odbudowa dworu w stanie surowym zamkniętym. W roku 2026 rozpoczęte mają zostać roboty remontowe w środku. Dopiero w kolejnych latach przyjdzie pora na rewitalizację otaczającego dwór terenu.
– 24 września 2019 roku otrzymaliśmy od wójta Henryka Brodowskiego projekt szacunkowy, w którym stwierdzono, że budynek dworu w Nowych Iganiach z 1828 roku zdegradowany jest pod względem substancji technicznej w ponad 85 procentach. I według zaleceń konserwatora zabytków będziemy starali się w ramach zjawiska zwanego spolium zachować jak najwięcej substancji zabytkowej, żeby w tym budynku zorganizować Muzeum Powstania Listopadowego, ale także ośrodek naukowy badań powstań narodowych i wszystkich wydarzeń związanych z powstaniami narodowymi z XVIII i XIX wieku, czyli Insurekcji Kościuszkowskiej, Powstania Listopadowego, Powstania Krakowskiego, związanego głównie z osobą Pantaleona Potockiego, a także Powstania Styczniowego – informuje Sławomir Kordaczuk, dyrektor Muzeum Regionalnego w Siedlcach.
Już w najbliższy czwartek 15 maja rozpocznie się przetarg na realizację pierwszego etapu robót na terenie dworu. Choć wykonanie takiego zadania nie będzie łatwe, zainteresowanie wykonaniem inwestycji wyrazili przedstawiciele ośmiu różnych firm (jak zdradził nam Dyrektor, tyle osób było obecnych w czwartek 8 maja w czasie wizji lokalnej, co było warunkiem uczestniczenia w zbliżającym się przetargu).
Tworząc w XIX-wiecznym dworku swoją nową filię, władze Muzeum Regionalnego w Siedlcach liczą na stworzenie „własnego produktu turystycznego”. Ma to być szlak placówek udostępnionych zwiedzającym region turystom, wiodący od Muzeum Pożarnictwa w Kotuniu, poprzez Muzeum Powstania Listopadowego w Nowych Iganiach, a następnie główną placówkę w Siedlcach, aż po Muzeum Ziemiaństwa w Dąbrowie.
– Dworem w Iganiach, przynajmniej w początkowym okresie jego funkcjonowania, będzie zajmował się pan Marek Błaszczyk, który jest osobą bardzo doświadczoną. Był wieloletnim dyrektorem Domu Pracy Twórczej „Reymontówka” w Chlewiskach. Będzie odpowiadał za przywrócenie dworu do jego naturalnego wyglądu i to on będzie jako pierwszy tworzył nowe muzeum – zapowiada Radny Sejmiku Mazowsza Krzysztof Chaberski, wicedyrektor Muzeum Regionalnego w Siedlcach.
Członkowie Stowarzyszenia Nasze Iganie mają natomiast nadzieję, że w przyszłości jedna z sal wystawowych stworzonego w dworku muzeum zostanie poświęcona bogatej historii blisko 600-letniej miejscowości Iganie.