Przypomnijmy, że ważący około 600 kg posąg „zszedł” na ziemię we wrześniu. Trafił w ręce konserwatorów. Po dokładnym przeglądzie okazało się, że jest w bardzo słabej kondycji i wymaga wielu dodatkowych prac. - Jeszcze kilka miesięcy to potrwa zanim Jacek wróci - mówi Sławomir Kordaczuk, dyrektor Muzeum Regionalnego w Siedlcach. - Wielu szczegółów nie mogliśmy wcześniej zobaczyć, było to możliwe dopiero po rozebraniu wieży, ponieważ Jacek jest zbudowany z kilku rodzajów materiałów czyli z blachy miedzianej, jest tam też stal nierdzewna i zwykła stal, która koroduje, niektóre elementy były w konstrukcji wieży i okazało się, że są w tak marnym stanie, że trzeba je wymienić - tłumaczy.
Odnowić trzeba też kulę, którą dźwiga Jacek. - Po ostatnim upadku, który był 20 lat temu kuli do końca nie wyprostowano, tylko żeby uzyskać idealny kształt bryły jej powierzchnia została wyszpachlowana i tak jak się dzieje z samochodem, kiedy szpachla jest pod lakierem to po jakimś czasie oddziela się od blachy i odpada razem z farbą, tak samo stało się ze szpachlą na kuli Jacka i pozłoceniami - dodaje dyrektor Kordaczuk.
Władze muzeum przygotowują się do opracowania programu konserwatorskiego. Już wiadomo, że zakres prac znacząco przekracza wcześniejsze plany, a co za tym idzie trzeba liczyć się z większymi kosztami. - Zorientowaliśmy się, że konserwacja tej figury będzie kosztowała tyle, że musimy ogłosić przetarg, przygotowujemy się do programu konserwatorskiego renowacji Jacka i kiedy on zostanie zaakceptowany przez konserwatora, znajdziemy na nią fundusze, to wtedy ogłosimy przetarg - zapowiada dyrektor.
Odrestaurowanie posągu może kosztować od 130 do nawet 300 tysięcy złotych. Jacek wróci do Siedlec dopiero za kilka miesięcy. Jak informuje dyrekcja muzeum, jest teraz w bezpiecznym miejscu, poza miastem. Dokładnej lokalizacji nie zdradza.
Warto dodać, że wieża dawnego ratusza, na której stał znany posąg była przez kilka ostatnich miesięcy remontowana. Prace dobiegły końca, trwają odbiory.
Więcej o planowanych pracach przy figurze Jacka usłyszycie w materiale audio, który dołączamy pod artykułem.
